1. Kwiat Lotosu (I)


    Data: 17.09.2020, Kategorie: korpo, szef, Romantyczne morderstwo, Autor: XXX_Lord

    ... kielich mszalny. Pieści go opuszkami palców i liże poruszając się w górę od jąder, od nasady do czerwonej, mokrej od śluzu główki. Smakuje go niczym kiper wytrawne, markowe wino, po czym otwiera szeroko usta, wkłada go niemal do połowy.
    
    - No już, pokaż swojemu dyrektorowi jak bardzo chcesz mu obciągnąć – Zagórski gładząc ją po głowie wpycha go coraz głębiej czując rozrywającą rozkosz, emanującą z jego zakończenia.
    
    Kiedy Ewa wstaje na chwilę chcąc po pocałować, zmusza dziewczynę, żeby ponownie uklękła, wpycha członka do połowy gardła i zaczyna ruszać biodrami czując, jak wchodzi coraz głębiej. Ona zachłystuje się i ma problemy ze złapaniem oddechu, kiedy twardy jak kawał stali korzeń szoruje podniebienie. Z jej oczu płyną łzy rozmazując na policzkach czarny tusz.
    
    Pośladki Zagórskiego zaczynają drżeć zwiastując nadchodzący orgazm, w ostatniej chwili Ewa wyjmuje kutasa z ust, zamyka oczy, po czym strumienie nasienia zaczynają wystrzeliwać rytmicznie z główki pokrywając bielą jej policzki, wargi i kapiąc po brodzie na piersi i brzuch.
    
    Oboje oddychają ciężko.
    
    Ewa wstaje i otwiera oczy. Zagórski czuje w ustach smak własnej spermy, kiedy dziewczyna wreszcie wkleja swoje usta w jego wargi całując go namiętnie. Jej wzrok zwiastuje, że w dalszym ciągu jest głodna.
    
    - Chcę więcej, połóż się na biurku!
    
    Co się z nią dzieje?! – Tomek jest oszołomiony zmianą, która w niej zaszła.
    
    Chańska wdrapuje się za nim na mebel, siada mu na twarzy i zaczyna go ujeżdżać.
    
    - ...
    ... Wyliż mnie w środku – Ciężko dyszy – Zgwałć mnie językiem. Potrafisz to zrobić, dyrektorku?
    
    Zaczyna szaleńczo poruszać biodrami czując, jak jego ostry, dwudniowy zarost nieprzyjemnie drapie wnętrze jej ud. Jej świątynia pulsuje emanując rozkosznym bólem, a łechtaczka jest nabrzmiała i spuchnięta.
    
    - Ała, boli! Nie przestawaj! – Ewa czuje zęby kąsające boleśnie wypełnione krwią wargi i zdaje sobie sprawę, że nadchodzący orgazm będzie czymś nieprawdopodobnym, niczym seksualny armageddon, eksplozja termojądrowa. Nie, to będzie supernowa. Zagórski wyje z bólu, kiedy łapie go za włosy i porusza jego głową obijając ją o blat biurka. Jej lewa dłoń sięga do łechtaczki i zaczyna pieścić ją szybkimi ruchami palców. Obraz przed jej oczami zamazuje się, dostaje gęsiej skórki, niemal niewidoczne, blade włoski na rękach są nastroszone jak pod wpływem podmuchu zimnego wiatru. Puszcza jego głowę, odchyla się do tyłu i z cichym piskiem, wydobywającym się z najgłębszych czeluści jej szczupłego ciała dochodzi. Szczytuje z taką intensywnością, że zmaltretowana, przeorana kutasem, językiem i dłońmi cipka zostawia śliskie ślady orgazmu na policzkach i ustach Zagórskiego, a kolejne spazmy wydają się nie mieć końca.
    
    Po dłuższej chwili wyczerpana i wreszcie zaspokojona opada na niego tuląc się do owłosionego torsu. Oboje uspokajają oddechy w milczeniu jeszcze nie zdając sobie sprawy co przed chwilą przeszli.
    
    - Podstępna gwałcicielka – Zaczyna Tomek i uśmiecha się gładząc jej chłodną skórę na ...
«12...232425...43»