1. Eliza cz.1


    Data: 07.10.2020, Kategorie: Lesbijki Autor: ulsterka

    ... wśród naszych wrzasków i pisków. Po trzecich, też równoczesnych, trzęsłyśmy się tak, że nasze łechtaczki straciły kontakt, ale nie miało to już znaczenia – tarłam nadal o mokrusieńką cipkę Elizy.
    
    - Jeszcze…, jeszczeee… - usłyszałam i poczułam gwałtowniejsze ruchy jej bioder, Eliza na moment włożyła sobie rękę między uda, rozsunęła sobie wargi i odsłoniętą łechtaczką napierała na moje ociekające soczkiem futro.
    
    Takich orgazmów w takich krótkich odstępach czasu nie widziałam u żadnej, poza sobą. Eliza wyła razem ze mną wśród naszych naprzemiennych szczytów co pół minuty. Jakoś tak mniej więcej, co czwarty orgazm Elizy kończył się malutkim wytryskiem – zazdrościłam jej trochę takich przeżyć, ale byłam szczęśliwa, że jest jej ze mną tak dobrze.
    
    Nie liczyłam, ale chyba po dwudziestym w końcu zastygła i unieruchomiła mnie drżącymi udami. Też się cała trzęsłam, ale podniosłam sobie jej stópkę do ust i powolutku oblizywałam wszystkie paluszki czekając aż otworzy oczy.
    
    - Pierwszy taki seks w życiu – wyszeptała jeszcze ciągle dysząc. Popatrzyła na mnie i się słodko uśmiechnęła.
    
    - To buziak na przerwę – powiedziałam i schodząc z Elizy przejechałam językiem po jej cipusi i dając krótkiego buziaka w okolicę łechtaczki – cudowne są te twoje wytryski – dodałam.
    
    Położyłam się obok niej i poczułam chłód mokrego prześcieradła. Uniosłam się na czworaka aby to wszystko zobaczyć: mokra plama średnicy metra robiła wrażenie, a dysząca ciągle Eliza na tym tle wyglądała bosko. ...
    ... Położyłam się znowu obok Elizy i zaczęłam gładzić ją po policzku.
    
    - Nie wiedziałam…, nie podejrzewałam…, że kobieta może tak cudownie smakować – odezwała się nagle – patrzyłam na twoje orgazmy i nie mogłam uwierzyć, że można tak pięknie wyglądać podczas krzyku – dokończyła.
    
    No? I co tu odpowiedzieć po kolejnym zatkaniu? Pocałowałam Elizę w usta, z których już dawno zlizałam całą szminkę. Bez słowa wstałam i nalałam wina do kieliszków. Usiadłyśmy nago na suchej części prześcieradła z kieliszkami w dłoniach. Powoli popijałyśmy wino, a ja położyłam swoją dłoń na dłoni Elizy i powoli kciukiem gładziłam ją po palcach. Nagle odstawiła swój kieliszek z połową wina i wyjęła mi z ręki mój.
    
    - Połóż się – szepnęła mi prosto w usta.
    
    Jej głowa od razu wylądowała między moimi nogami, przez chwilę czułam jej język na jednej, a za chwilę na d**giej pachwinie. Rozgrzewała mnie szybko i sama się zdziwiłam, że po tylu orgazmach łechtaczka zaczyna rosnąć. Po chwili poczułam język Elizy na łechtaczce, lizała powoli i spokojnie, jakby chciała mnie wkurzyć, a ja chciałam jak najszybciej eksplodować. Eliza na chwilę przerwała lizanie i za dwie sekundy poczułam jej mokry palec w pochwie – językiem wróciła do powolnego lizania. Palec się nie ruszał, tylko był – poruszyłam więc biodrami aby do Elizy dotarło, ale nie było żadnej reakcji. Jeszcze chwila lizania łechtaczki i znowu przerwa. Poczułam w pochwie d**gi mokry palec i język Elizy wrócił do lizania. Palce Elizy zaczęły poruszać się we mnie ...