-
Eliza cz.1
Data: 07.10.2020, Kategorie: Lesbijki Autor: ulsterka
... w sposób dla mnie do tej pory nieznany – pewnie dlatego, że samej sobie to robiąc byłoby niewygodnie i nawet się nie wpada na takie pomysły. Poczułam, że momentalnie dochodzę, a Eliza przerwała. Poczekała dziesięć sekund i zaczęła od nowa, znowu poczułam zbliżający się orgazm. Tym razem Eliza poczekała na mój pierwszy skurcz pochwy i znowu przerwała. „Co ona wyprawia?” – pomyślałam – „Chce, żebym ją zamordowała, czy co?” – dokończyłam myśl. Znowu wróciła do lizania i tych niecodziennych ruchów palcami. Po dwóch pierwszych skurczach pochwy zapowiadających cudowny orgazm znowu przerwa. - Co ty robisz? – zapytałam najspokojniej jak mogłam. - Coś – usłyszałam. Eliza znowu wróciła do spokojnego lizania łechtaczki i tych ruchów, które doprowadzały mnie do szału. Trzy skurcze pochwy i znowu przerwa – teraz chociaż podejrzewałam, że widocznie wie, co robi i nie jest to jakieś partactwo. Po chwili zaczęła znowu, tylko odrobinę szybciej – po piętnastu sekundach wyłam pod jej językiem i poczułam nagle jak spod palców Elizy wszystko ze mnie wytryskuje na pościel, na moje uda i na jej szyję. Leżałam, sapałam i nie mogłam uwierzyć. Poczułam, jak Eliza wyciera szyję o moje uda i liże te miejsca. Po chwili podniosłam się na łokciach i popatrzyłam na Elizę, która już na to czekała słodko uśmiechnięta z brodą opartą o moje kolano. - Jak ty to zrobiłaś? – zapytałam jak głupia – w życiu tak nie miałam. - Czas najwyższy – powiedziała Eliza siadając i sięgając po nasze kieliszki z niedopitym winem.