Dziewczyny Erica 9 - Podroz
Data: 22.10.2020,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Martin Kigalison
... delektował się sytuacją, głaszcząc futro oraz miedziane włosy dziewczyny. Spojrzał w bok. Laureen wykorzystała opóźnienie i właśnie teraz wypinała się mocno, a Angela lizała jej węższe wejście. I właśnie w tym momencie pośliniła palec i wsunęła go głęboko w pupę brunetki. Ta zareagowała natychmiastowym orgazmem. Eric wcale nie był w tyle. Jego finał zbliżał się wielkimi krokami, tym bardziej że zrozumiał, że brunetka ma pod rysiami swój biały komplet bielizny. I nic więcej. A dodatkowo Melody nie tylko go ssała, ale jak obiecała, bawiła się jego woreczkiem i jądrami. A lisami głaskała wszędzie, gdzie tylko mogła. Poczuł jak mu się usztywniania, więc zacisnął palce na puszystym futrze toczka. Zwolniła, przedłużając zbliżenie o kilka chwil. Ale wiedziała, że było już za późno. Ostatnie ruchy wykonała tak wolno, że prawie nie ruszała głową. Palcami wyczuła skurcz jąder… Jęknął przeciągle, gdy już nie mógł dłużej powstrzymać wytrysku. Zadrżał, gdy potężna fala orgazmu przetoczyła się po jego ciele. Kolejne skurcze wyrzucały nowe porcje nasienia, które trafiały do zachłannych ust Melody. Ta mruczała, czując na języku spermę swojego opiekuna. Jak wiele ją nauczył w ciągu tego roku. Przyjemność z masturbacji, jak można sprawiać rozkosz prawie każdą częścią ciała, wreszcie uczynił ją prawdziwą kobietą, piękną i pożądaną. Ale przede wszystkim podarował jej to futro, cudowne srebrne lisy. Jak mogła żyć wcześniej bez nich? Kochała je i kochała jego. Największym problemem było jednak ...
... to, że musiała się nim dzielić z innymi. Na razie tylko z dwiema, ale teraz przybędą nowe. Na pewno Deanne, Eric wspominał też o astmatyczce Sally. I dwie inne. Każda miała dostać futro i dołączyć do zabaw w łóżku. Będzie trochę tłoczno, ale ona już się postara, by to właśnie ją wybierał jak najczęściej. Teraz tryskał w jej ustach i z całych sił zaciskał palce na toczku na jej głowie, nie pozwalając by wyjęła jego małego na zewnątrz. Jak gdyby chciała to zrobić! Przecież zawsze z radością smakowała jego śmietankę i połykała jak najdroższy nektar. Bo to był najprawdziwszy nektar, znak tego, że miłość jej życia kocha ją i pożąda. Ostatni raz poczuła krople nasienia na języku. Niestety to był już koniec. Dokładnie oblizała mu główkę i schowała penisa w spodniach. On miał swój orgazm, a ona czuła się jeszcze bardziej podniecona.- Jedź już. - rzekła ze smutkiem. - Bo nie wytrzymam i zaraz cię ujadę. To było całkiem prawdopodobne, więc czym prędzej pocałował obie piersi, które dla niego obnażyła Angela i wsiadł do wozu. Nie oglądał się za siebie, bał się, że zawróci i wciągnie całą trójkę do łóżka. Wystarczyło, że wjechali do pierwszego lasu, a Laureen zaczęła się kręcić.- Nie wystarczył ci palec Angeli? - zapytał, wiedząc co się święci.- Wiesz, że Angela jest cudowna, ale nic nie zastąpi twojego peniska w mojej pupie. - położyła mu rękę na spodniach i pomacała. - Ciebie też nie zaspokoiła Melody. Może sprawimy sobie trochę przyjemności?- Tak szybko? Może pojedźmy choć kawałek…- A ...