Dziewczyny Erica 9 - Podroz
Data: 22.10.2020,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Martin Kigalison
... jesień, wiozą zbiory do miasta.- Mogliby wieźć je jutro. Albo wczoraj…- Mam wrażenie, że wczoraj też wieźli. Nie każdy ma odwagę by chodzić po lasach i polować na wilki czy rysie. Nie odpowiedziała, ale jej mina mówiła wszystko.- Musimy wytrzymać. - podsumował. - Późnym wieczorem będziemy w kolejnym miasteczku. A w pokoju nikt nie będzie nam przeszkadzać... Tak się stało. Była już noc, gdy dojechali na miejsce. Saloon był duży i dobrze oświetlony. Mimo późnej pory prawie wszystkie stoliki były zajęte przez gości, twardych, ogorzałych mężczyzn, którzy postanowili odpocząć po ciężkim dniu pracy. Wokół nich uwijały się mocno umalowane kelnerki, których ciasne gorsety, krótkie spódnice i widoczne pończochy wskazywały że za dopłatą mogą zrobić coś więcej niż tylko przynieść drinka. Wyglądały nawet ładnie, ale Laureen nawet przez chwilę nie pomyślała, że są dla niej konkurencją. Oczywiście miały większe piersi czy szersze biodra, ale to ona miała w wielkiej torbie ukochany fetysz Erica. A pod suknią gorset jeszcze bardziej wyuzdany niż tych dziwek, bo nie zasłaniający biustu. Barman coś grymasił o braku pokojów, ale napiwek szybko to zmienił. Już po chwili wnosili na górę swoje rzeczy, a koniem i wozem zajmował się stajenny. Wreszcie myśliwy zamknął pokój na klucz, a ona mogła zrzucić głupią suknię i otulić się miękkim futrem. Nie ściągnęła gorsetu i pończoch, nie było na to czasu. Płonęła z pożądania.- Może znowu spróbujemy… - zaczął, ale ona silnie pchnęła go na łóżko. Nim ...
... zdążył coś powiedzieć, już była na nim i ściągała mu spodnie. Zauważył w jej ręce buteleczkę z olejkiem. Szybkim ruchem nabrała trochę płynu na dłoń, nawilżyła członek i przysunęła do niego węższy otworek. I mocno się nabiła. Zawyła z natychmiastowej eksplozji. Wcisnęła rękaw w usta i wrzasnęła, czując potężny orgazm. Po za moc, co za siła! Czekała na to cały dzień! Poczekała aż miną falę rozkoszy i powoli ruszyła. Penis był głęboko w jej pupie i drażnił wrażliwe miejsce, ale nie chciała by skończyło się tak jak na wozie. To ona była na górze i to ona będzie kontrolować cały stosunek. A on? Niech się patrzy na na jej piersi w rozpiętych rysiach. Jak będzie grzeczny, to pozwoli mu je possać. Wyprostowała się i bez pośpiechu go ujeżdżała. W górę i dół, w górę i dół, w górę… Zdradziecki orgazm był tuż za rogiem, ale potrafiła go okiełznać.- Szybciej… - usłyszała. - Proszę… A więc prosił o szybszą jazdę. Przez chwilę zastanawiała się czy ją zignorować. Bo to ona teraz była u sterów. Ale on był dla niej taki dobry, był dobry dla całej trójki. Będzie dobry też dla następnych dziewcząt. A cena za tą dobroć, za miłość, bezpieczeństwo i długie, grube futra była taka niska. Zacisnęła zęby i przyspieszyła. Od razu stymulowany punkt w jej środku zaczął wysyłać niebezpieczne sygnały. Zignorowała to, skoro Eric prosił o wytrysk w jej pupie, to go dostanie. Była już coraz bliżej, podskoki stawały się coraz szybsze, męskie narzędzie było coraz twardsze, gdy nie wytrzymała. Orgazm był szybki i ...