1. Debiutant - amerykański sen


    Data: 26.11.2020, Kategorie: bez seksu, żartowałem, porno, Brutalny sex emigracja, Autor: GreatLover

    ... twoje.
    
    Parsknąłem mimowolne śmiechem, lecz zaraz się opanowałem. Na szczęście moja reakcja sprawiła, że szef, a raczej wciąż przyszły szef, znów się uśmiechnął.
    
    - Dobra. Ode mnie tyle. Idziemy szykować cię na plan – Steve wstał dając mi tym samym znać, że skończyliśmy rozmowę – aha i jeszcze jedno. Nie wkurwiaj się zawczasu, ale dziś robisz friko. Zbankrutowałbym, gdybym płacił każdemu nowemu, który spieprzał po pierwszym dniu.
    
    Zrobiłem krzywą minę, na myśl o „pracy” za darmo ale kiwnąłem głową. Zrozumiałem, że takie są warunki dla nowicjuszy oraz że muszę je zaakceptować, jeśli chcę się utrzymać w tej firmie.
    
    - Dobra, chodźmy czas goni – powiedział Steve wychodząc.
    
    Przechodząc przez plan zerknąłem na stojący na półce zegar, na który przezornie spojrzałem przed gadką ze Steve’m. Nasza rozmowa trwała... pięć minut. Ten koleś rzeczywiście umiał zarządzać czasem.
    
    Steve zaprowadził mnie znów na ogólny pokój, prowadząc mnie przez tłum ludzi.
    
    - Nie powiedziałeś Annie o siniakach na ciele, nie? Makijażystce – dodał, widząc, że nie wiem, o kim mówił – nie szkodzi – powiedział, widząc jak z zakłopotaniem pokręciłem głową – dzisiaj chcę tylko zobaczyć, jak twój chuj będzie prezentował się kadrze.
    
    Zanim zdążyłem zrozumieć sens dopiero co usłyszanych słów Steve zniknął mi z oczu schodząc na niższy poziom domu. Ruszyłem za nim i znaleźliśmy się w korytarzu z mnóstwem drzwi.
    
    - Tędy – powiedział wchodząc do jednego z pomieszczeń – czołem, panienki, ...
    ... przyprowadziłem wam Nowego.
    
    Odpowiedział mu zbiorowy rechot. Zerknąłem niepewnie przez ramię Steve’a i dostrzegłem zgraję półnagich, barczystych kolesi. Obserwowali mnie z zainteresowaniem.
    
    - Właź – powiedział Steve, ustępując mi miejsca w drzwiach i zerkając na zegarek – dziewczynki, co jest? Szykować mi się! I pamiętajcie, kompletna zmiana garderoby. Macie założyć świeżą bieliznę, buty, ciuchy... ani nie chcę słyszeć o tym, że ktoś włazi w swoich łachach na górę, jasne? Pytam, jasne? Ciebie, Sins to też się dotyczy. Myślisz, że jak jesteś dziwką szefa to możesz włazić w prywatnych gaciach, by potem jebało mi na planie?
    
    Zebrani w pokoju kolesie zaśmiali się gardłowo. Jeden z nich, wyższy od Steve’a o głowę spojrzał na niego kpiąco.
    
    - Pierdolę cię – powiedział głośno i wyraźnie.
    
    - Ja ciebie też wypierdolę. Przy wypłacie.
    
    Zbiorowy ryk aprobaty podkreślił pocisk, który poleciał w stronę pyskatego łysola. Koleś zerknął gniewnie na producenta, lecz widząc jego twarde spojrzenie po chwili spuścił wzrok.
    
    - Bierzcie się do roboty. Za co wam kurwa płacę. Macie tutaj Nowego. Jak się dowiem, że były z nim jakieś podśmiechujki, to jaja pourywam. Czekam na górze – dodał zamykając z trzaskiem drzwi.
    
    Zostałem sam na sam z bandą obcych kolesi. Przypatrywali mi się przez chwilę w milczeniu, ale później jeden z nich zaczął dalej się rozbierać, a reszta podążyła jego śladem, pogrążając się w pogaduszkach. Rozejrzałem się nerwowo wokół, zupełnie nie wiedząc co począć. Zerknąłem na ...
«12...434445...58»