Debiutant - amerykański sen
Data: 26.11.2020,
Kategorie:
bez seksu,
żartowałem,
porno,
Brutalny sex
emigracja,
Autor: GreatLover
... spojrzeniem - ... takie akcje mają się odbywać wyłącznie przy udziale kamerzysty? Nie marnujemy materiału, nigdy! – dodał tryumfalnie, wybuchając śmiechem i klepiąc mnie serdecznie po ramieniu.
Dołączyła do niego reszta dziewczyn. Rozejrzałem się szybko wokół, widząc wpatrujące się we mnie, roześmiane twarze i dopiero po chwili zajarzyłem, że mnie wkręcili.
- Witaj w firmie, Nowy.
Zasłoniłem twarz dłońmi, zupełnie nie wiedząc, co się wokół mnie dzieje.
„Ja pierdolę, co za dzień!”
***
- Nastąpiła zmiana planów, Młody. Dziś masz wolne na resztę dnia, ale będziemy w kontakcie. Jutro tu wracasz, by zarobić więcej, jasne?
- Jasne! – odpowiedziałem ze szczerym entuzjazmem.
- No, to się nazywa podejście! Tak jak się umawialiśmy, dzisiaj friko, ale od jutra zaczniesz robić hajs. Na początku bez szału, rzecz jasna. Co jest? – zapytał, widząc moją zrzedłą minę – Posłuchaj, jako świeżak i tak będziesz zarabiać śmieszne pieniądze. Po stówie lub dwie za scenę, nic więcej. Na początku w tej branży nikt nie zgarniał kokosów. To dopiero przed Tobą, jeśli się wykażesz. A zanim to nastąpi, pomyśl. Będziesz zarabiać, ruchając aktorki porno. Marzyłeś kiedyś o takiej robocie?
Pokręciłem z wolna głową. Widać, że mój nowy szef siedział w tej branży nie od wczoraj i umiał przekonywać do swych racji, chociaż nie spodobało mi się to, że nie zarobiłem nawet na powrót do domu.
- Podoba mi się – powiedziałem, mając w duchu że wygłoszone kłamstwo zabrzmiało ...
... szczerze.
Steve uśmiechnął się szeroko, ale po jego spojrzeniu widziałem, że przejrzał mój blef.
- Leć pod prysznic, a potem do domu. Do zobaczenia jutro.
- Jasne – uścisnąłem wyciągniętą dłoń a potem odprowadziłem go spojrzeniem. Gdy zniknął mi z oczu, westchnąłem ciężko i ruszyłem w stronę przebieralni, po drodze mijając aktorów i ludzi z obsługi. Wielu z nich zagadywało mnie i pytało jak udał mi się pierwszy dzień. Odpowiadałem ze sztucznym uśmiechem na ustach, że wszystko jest super i że jutro na pewno tu wrócę, chociaż w głębi duszy rozważałem czy nie pora zacząć rozglądać się za inną opcją.
***
Gdy zszedłem do przebieralni, zastałem w niej jedynie jednego kolesia. Muskularny Azjata z ręcznikiem związanym na biodrach, stawiał sobie irokeza. Wzdrygnął się lekko na widok mej maski, ale później uśmiechnął się przyjaźnie.
- Cześć, Nowy – powiedział po prostu, wyciągając do mnie rękę, a potem zaciskając ją szybko w pięść, gdy zorientował się, że wciąż ma żel na palcach – już po pierwszym dniu?
- Tak – odmruknąłem, przybijając żółwika.
- Co ci dali do zagrania?
- Spust do ust.
- Łooo. Życiowa rola! Zapłacą furę hajsu, co nie? – zapytał żartobliwie, ale mnie wcale nie było do śmiechu – niech zgadnę – dodał, widząc że dowcip wcale mnie nie rozbawił – powiedział ci, że to super praca, bo przecież... - zrobił teatralną pauzę, po czym zaakcentował każde słowo – Ruchasz. Aktorki. Porno. Zgadza się?
- Tak... skąd wiedziałeś? – spytałem głupio, zanim sam sobie ...