Sylwia (I)
Data: 13.12.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Pizdolina
... przyjdzie tak jak powiedziałem. Proszę przynieść te rajstopy - zakończyłem oficjalnie.
***
Siedziałem przy biurku gdy zapukała dziesięć minut po ósmej. Weszła, tak jak jej kazałem, w białej haleczce z paczką w dłoni.
- Spóźniłaś się - wstałem i podszedłem do niej. Stanęła ze spuszczoną głową, posłuszna. Wziąłem od niej kilka paczek rajstop, które przyniosła.
- Przepraszam... - wyjąkała - ubierałam się... dla ciebie...
- Dlaczego nic mi nie mówiłaś, że porucznik dał ci rajstopki w prezencie?
- Zapomniałam...- chciała się przytulić, ale wykręciłem jej rękę i pchnąłem w stronę łóżka - rozbieraj się. Posłusznie zdjęła haleczkę i staniczek, potem szpilki...
Gdy chciała zdjąć rajstopy przytrzymałem ją.
- Lubisz mnie w rajstopkach, prawda...- przypomniała mi się znowu, jak obmacywałem ją gwałtownie w pierwszych dniach i jak spuszczałem się między jej rozchylone uda.
- Ile razy brał cię porucznik za te rajstopki? - położyłem ją na łóżku i usiadłem obok.
- Raz, tylko raz... - szepnęła - ja się wstydzę tak opowiadać... nie pytaj mnie...
- Chcę żebyś została zgwałcona. Pójdziesz w jedno miejsce i tam cię napadną i zgwałcą.
- Och nie, proszę, nie - szeptała - ja zrobię wszystko co chcesz, ale nie oddawaj mnie... Zwiąż mnie i zbij mnie, będę posłuszna i zrobię wszystko, zawsze.. - szeptała.
***
Stanęła pomiędzy nimi, grzecznie, ze spuszczoną głową. Siedzieli na krzesłach przy stole, dopijając kawę i podgryzając kruche ciasteczka. Sylwia stała ...
... grzeczna, gotowa w czarnej spódnicy i szpilkach. Apard wsunął jej dłoń pod spódnice i gładził delikatnie uda opięte szorstkim ciemnym nylonem. Uniósł spódnicę do góry obnażając w całości uda i pupę opiętą białymi majteczkami.
- Kochanie - szepnął do Sylwii - pończoszka ci się odpięła - to mówiąc zręcznie odpiął jeden z białych pasków przytrzymujących podpięte pończochy.
- Przepraszam, nie zauważyłam - chciała ją sobie poprawić, ale Apard wykręcił jej ręce do tyłu i mrugnął na kolegę.
- Kochanie, jak będziesz grzeczna dla Pana Józia, to on nic nie powie ojcu i nie zabiorą cię na komendę.
- Dziękuję - dygnęła w kierunku podnieconego i ośmielonego kolegi, który coraz bardziej i głębiej obmacywał Sylwie.
- Tylko dlaczego nie zdjęłaś majteczek, powinnaś za to dostać w pupę - wyciągnął z szuflady parę czarnych pończoch - wkropisz jej w pupę?- zapytał czy też stwierdził Apard ściągając jej białe majteczki z pośladków.
- Sylwia lubi być ruchana - wstał i jedną z pończoch zasłonił jej oczy przewiązując ją wokół głowy. Rozpiął jej bluzkę ukazując piersi opięte białym koronkowym staniczkiem. Obydwaj obmacywali ją przez chwilę, przyglądając się jak podpina obluzowaną pończoszkę.
- Widziałem jak ojciec i pan Dzielnicowy razem Panią...- zaciął się podniecony, ściskając bujny trójkącik owłosienia - ojciec mówił że Pani jest ciaśniutka, ale bardzo mokra..- Sylwia stała onieśmielona i zawstydzona.
- Będziesz grzeczna dla Józia, prawda... Józio ciebie później zabierze i ...