Cudzołożnica
Data: 04.01.2021,
Kategorie:
bdsm
Oral
Masturbacja
Autor: Magdalena_M
... szykowałam się na wieczór. Po czterech godzinach zadzwoniła moja komórka. Dostałam wiadomość od Karen: „Jestem w taksówce i zaraz będę u ciebie”. Zeszłam do holu i włożyłam na siebie czarny, elegancki płaszcz. Pod pachę wsadziłam kopertówkę i wyszłam przez dom.
Po chwili podjechała taksówka i zwiozła nas do klubu „Salsa”. Już z daleka widać było świecący na czerwono neon, który zachęcał klientów do odwiedzenia tego przybytku rozrywki. Weszłyśmy do środka przez duże drewniane drzwi i oddałyśmy płaszcze do, znajdującej się po lewej stronie, szatni. Zgromadzeni tam mężczyźni namolnie zerkali w naszym kierunku. Karen w niebieskiej sukience wyglądała jak chodząca obietnica spędzenia namiętnej nocy. Wnętrze lokalu było przyciemnione, a z głośników sączyła się latynoska muzyka. Część osób siedziała przy barze, a część na skórzanych kanapach ustawionych pod ścianami wraz ze stolikami. Po środku znajdował się parkiet, na którym sporo par tańczyło salsę. Karen złapała mnie pod rękę i pociągnęła w kierunku przystojnego barmana.
- Na co masz ochotę? - zapytała.
- Na coś mocnego - odparłam.
Zamówiłyśmy dwie tropikany i poszłyśmy usiąść na ciemnobrązowej kanapie obok baru. Po wypiciu drinka nieco rozluźniłyśmy się, a po kolejnych dwóch, mocno rozbawione, poszłyśmy zatańczyć „Lambadę”. W pewnym momencie do przyjaciółki podszedł jakiś wysoki blondyn i pocałował ją w policzek. Wymienili ze sobą parę słów, po czym Karen zwróciła się do mnie:
- To jest Eryk. Mój ...
... kolega.
Blondyn uścisnął mi rękę , przeszywając mnie przy tym na wskroś spojrzeniem lodowo błękitnych oczu, a potem obdarzył uśmiechem podchmielonego podrywacza.
- Miło mi. Jestem Maddie.
- Ja i Eryk znamy się ze studiów. Chodźmy może do stolika na spokojnie porozmawiać - powiedziała Karen.
- Ok. Wy już idźcie, a ja skoczę do toalety.
Chciałam dać przyjaciółce i jej towarzyszowi nieco czasu na prywatną rozmowę, skoro znają się ze szkolnych czasów. Przed lustrem starannie poprawiłam włosy i makijaż. Na sam koniec podkreśliłam krwistoczerwoną szminką wydatne usta. Efekt moich zabiegów robił wrażenie. Uśmiechnęłam się do swojego odbicia i wyszłam z toalety. Przedzierając się przez zatłoczony parkiet w kierunku stolika, zobaczyłam coś, co wprawiło mnie w niemałe osłupienie. Na kanapie siedziała Karen wraz z Erykiem, a obok nich Longman. Cała trójka wesoło ze sobą rozmawiała. Poczułam, że nogi mam jak z waty. Serce tłukło mi się w piersi i pierwszą rzeczą jaką chciałam zrobić, to uciec stąd jak najdalej. Oczywiście po chwili dotarło do mnie, że byłoby to niedorzeczne. Zebrałam się w sobie i powoli ruszyłam w ich kierunku. Na mój widok Michael wstał i podał mi dłoń. Gestem zachęcił mnie, abym usiadła obok niego. Podsunął mi drinka, którego zamówiła dla mnie Karen. Na stole stała również butelka wódki, którą wraz z Erykiem popijali z kieliszków. Byłam mocno skrępowana.
- Proszę nie myśleć o tym, że jest pani moją pacjentką. Tutaj jesteśmy prywatnie i mam nadzieję, że będziemy się ...