1. Karolina. 31.


    Data: 06.01.2021, Kategorie: Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... hotelu NER... jest obok mnie...
    
    - Załatwione, szykuj się... bo jestem spragniona... i zwariowana.
    
    Google, hotel NER.. dziwna nazwa... ale już dzwonię..
    
    - Chcę dziś wynająć pokój, są dostępne ?
    
    - Tak , proszę pani, mamy wiele wolnych, nie ma ruchu... zapraszamy...
    
    - To proszę o rezerwację.. na nazwisko Nieziemska.,.
    
    - Proszę bardzo... pokój nr 121.
    
    - Dziękuję.
    
    - Jolu, mogę wyjechać na kilka godzin ?
    
    - Jedź... widzę, że musisz...
    
    - Tak... muszę...
    
    ***********************
    
    Dwie godziny i 15 min...
    
    Piszę sms...
    
    - Już jestem..
    
    - Za 15 min.,..
    
    Akurat, zdążę zapłacić.. a prysznic weźmiemy już razem...
    
    Był dokładny... rower wsadził do bagażnika, dostałam buzi i już szliśmy ..
    
    Ale mi serce waliło... był przystojniejszy niż na zdjęciach, ale niesamowicie szczupły...
    
    Sportowiec, Robert był podobny, więc nie robi mi to różnicy...
    
    Na schodach prawie się przewrócił, bo szedł w tych butach rowerowych...
    
    Śmiech... i dobrze... bo mam stres jak cholera..
    
    W pokoju od razu w ślinę.. już go rozbierałam.. on był bardziej powściągliwy. ale ja nie...
    
    - Idż pod prysznic, zaraz dojdę...
    
    - Wolałbym abyś doszła ze mną...
    
    Spojrzałam się na niego...
    
    - A... oczywiście... dojdę z Tobą...
    
    - Mogę jeszcze coś zrobić ?
    
    - Tak... a co ?
    
    Nie wiem skąd to wyjął... ale to było pudełeczko... czerwone...
    
    Klęknął i otworzył... a tam była obrączka... !!!
    
    - Wyjdziesz za mnie... nawet w takiej formie...?
    
    - Idioto... oczywiście, ...
    ... że tak...
    
    Ale się wzruszyłam... od razu ubrałam na palec... pasuje jak ulał...
    
    - Skąd znałeś rozmiar... ?
    
    - Strzelałem...
    
    - Ale ja nic nie mam dla ciebie, wsiadłam tak, jak stałam...
    
    - Ty jesteś moim prezentem... Kocham Cię...
    
    - Wariacie...
    
    Zauważyłam, że jak się uśmiecha to ma fajne zmarszczki.. takie właśnie od śmiechu... takie jak ja mam...
    
    Musi był wesołym człowiekiem i już mi się podoba...
    
    Zdjęłam sukienkę... byłam już bez stanika, majteczki w dół i jestem...
    
    - Ale masz mięśnie... byczek jesteś..
    
    - Chudy, ale byk, dużo ćwiczę.. bo nie mogę przytyć, więc nadrabiam masą...
    
    - Trochę widać...ale nadal słabo...
    
    - Jestem taki jak Ty, też jesteś szczuplutka...
    
    - Ja... ?.. zobacz mój tyłek...
    
    - Piękny...
    
    Oglądaliśmy swoje ciała myjąc się nawzajem...
    
    Jego przyjaciel był ciut większy niż na zdjęciach.. taki akurat.. do dłoni, buzi, cipki i tyłka...
    
    I ciągle się uśmiechał..
    
    Był zestresowany, widziałam to w oczach i ruchach... ale ja również...
    
    Jego dotyk sprawiał, że czułam wracające życie...
    
    Był jak odbicie lustrzane moich doświadczeń...
    
    Dokładnie odwrotne... mile, przyjemne... i oczekiwane...
    
    Wytarł mnie..ale sam wyszedł mokry...
    
    Rzuciłam go na łóżko...
    
    - Jesteś mój.. ja zaczynam...
    
    Od razu wzięłam do buzi... idealny... choć już stał...
    
    Był pięknie wygolony..., pachnący...
    
    Jego brzuch był zupełnie płaski..
    
    Delektowałam się... chłonęłam dosłownie każdy centymetr...
    
    Aż mnie porwał...
    
    - Nie ...
«1...345...11»