Dom w lesie (II) - Zapach…
Data: 15.01.2021,
Kategorie:
Incest
Zdrada
wakacje,
Autor: CichyPisarz
... on sobie pomyśli. Chwyciła w dłoń pokrytą kroplami nasienia pałę i wsunęła w siebie, póki była jeszcze na tyle twarda, by mogła stanowić dla niej pożytek. Po kilkunastu nacelowanych na właściwe miejsca pochwy otarciach, doszła.
Igor już po kilku dniach pobytu w swoim domu, odczuł brak cioci. Wciąż wspominał wyjątkowe chwile spędzone między udami dojrzałej kobiety, a miał co wspominać, zbliżeń było sporo. Pamięć też miał bardzo dobrą. Przyzwyczajonemu do codziennych stosunków młodzieńcowi trudno było się pogodzić z nagłą abstynencją. Tęsknił za kobiecym ciałem. Wciąż czuł zapach perfum cioci, smak jej skóry, tęsknił za jej tonem głosu i poczuciem humoru. Kochał jej dystans do życia.
- Skąd ty to wszystko umiesz? - pytała zawstydzona Ania, kiedy już leżeli na łóżku w pokoju Igora.
- Z filmów - zażartował, przynajmniej tak to zabrzmiało.
Był listopadowy wieczór. Igor już od miesiąca spotykał się z Anią - koleżanką z osiedla. W sumie seks wisiał w powietrzu, już od samego początku młodzi mieli się ku sobie nie tylko w sferze uczuciowej. Dziś rodzice chłopaka wyjechali na weekend, więc zaradny młodzieniec zaprosił dziewczynę do siebie. Nawet między wierszami dawał znać, do czego może dojść. O tym, że starszych nie będzie w weekend, trąbił już od tygodnia. Ania była nowoczesną nastolatką, miała poczucie humoru i niebywały dystans chyba do wszystkiego.
I się stało. Ania nie była zbyt przekonywująca w swoich protestach, chłopak szybko ją zdobył. Pierwszy raz był ...
... spokojny i romantyczny - tak wypadało, by partnerka poczuła zaufanie i ciepłe emocje. Drugim razem przesunął granice i wprowadził nowe pozycje - trochę szaleństwa dobrze im zrobiło, było zabawnie. Za trzecim zamienił się w bożka seksu. Próbował z Anią wszystkiego, co przyszło mu do głowy, a ona chętnie poddała się dyrygentowi. Obawiał się, by nie spłoszyć partnerki, nie przegiąć, ale ona, choć początkowo bardzo zawstydzona, chętnie odkrywała nowy dla niej dorosły świat. Musiała mieć już w tym względzie jakieś doświadczenie, bo dziewicą nie była, więc tym łatwiej było mu ją namówić do wielu ciekawych rozwiązań. Skoro młodzi mieli fantazję, to z niej korzystali.
Było inaczej niż z ciocią Leną. Ania, mimo że była otwarta i chętna, była też mało doświadczona, na dodatek bardzo ciasna, co przy sporym sprzęcie Igora nastręczało wiele przeszkód. Nadrabiała ochotą i ciekawością, ale i tak stosunki były czasem chaotyczne, a czasem po prostu nie wychodziło to, co planował. Z drugiej strony, nie czaił się i nie udawał przesadnego romantyka. Już na samym początku drugiego razu, zaczął ją lizać po cipce, co spotkało się z dużą konsternacją partnerki. Szybko przestała się wstydzić, bo zapewnił ją, że wiele par tak robi, dawało jej to też sporą przyjemność. Wtedy dostrzegł różnicę pomiędzy wyglądem sromu cioci i swojej dziewczyny. Walczył ze sprężystymi bruzdami, niczym rycerz ze smokiem, miał zapał, uwielbiał to robić ustami. Po oralnej inicjacji, Ania nie miała już przed nim większych ...