1. Dom w lesie (II) - Zapach…


    Data: 15.01.2021, Kategorie: Incest Zdrada wakacje, Autor: CichyPisarz

    ... krople płynu na pośladku, ale to zignorowała. Część najwyraźniej musiała przykleić się do spódniczki, bo była to jedyna część garderoby, której z siebie nie zrzuciła. Na szczęście Hubert nie dociekał. Widząc żonę przyrządzającą jedzenie, wyciągnął jedyny możliwy wniosek - poplamiła się jakimś produktem, lub przypadkowo wytarła dłoń.
    
    Po chwili w mieszkaniu toczyły się gwarne rozmowy na przeróżne tematy. Życie wróciło na zwyczajne tory. Dla przybyłych z zakupów, Lena i Igor wyglądali normalnie, zwyczajnie, codziennie. Członkowie rodziny niczego się nie domyślali, nie mieli ku temu przesłanek.
    
    Lena wierciła się i kręciła. Nie mogła zasnąć. Mały pokój, ciemno, duszno i niewygodnie. W dodatku leżała w nowym miejscu i wciąż myślała o popołudniowym seksie z Igorem. To było istne szaleństwo! - śmiała się dumna z tej zwariowanej zabawy. Naprawdę było świetnie! - analizowała szczegóły zbliżenia. Tak długo na to czekałam. Tak dawno się tak nie czułam. To lepsze od skoku na bungee - myślała rozmarzona.
    
    Drugi raz nie dość, że trwał długo, to jeszcze był ciekawy, bo Igor wciąż inicjował kolejne zmiany pozycji. Poza tym, było wyjątkowo, bo robili to w biały dzień. Widzieli wszystko i wszystko też mieli gdzieś. Pamiętała jak popychana od tyłu, wpatrywała się w stojący obok łóżka regał z książkami. Nawet zapamiętała tytuł serii powieści - Assassin's Creed, której kolejne części stały na środkowej półce. Nawet przez chwilę intrygowała ją narysowana na grzbietach książek postać ...
    ... skrytego zabójcy, ale wolała skupić się na czymś przyjemniejszym. Kutas Igora orał pochwę jak natchniony, myślała tylko o tym.
    
    Kolejny raz zrobiło jej się tam ciepło. Cipka zrobiła się pobudzona i mokra. Jak ona teraz pragnęła być z młodzianem sam na sam, bez nikogo w pobliżu, tylko oni dwoje, jak w domu w lesie latem. Aż poczuła ucisk w trzewiach. Tym bardziej, że chłopak spał w pokoju obok. Przez chwilę weryfikowała stan rzeczy. Magda śpi na kanapie w salonie. Ona z Hubertem tutaj w pokoju gościnnym, a mąż ma twardy sen. Rodzice Igora w swojej sypialni na drugim końcu mieszkania, a chłopak sam u siebie. Wiedziała, że to czcze wyobrażenia o tym, jak to ona skrada się po ciemku i wskakuje młodzianowi do łóżka, by po cichu mu się oddać, ale samo fantazjowanie o tym, dawało jej jakąś ulgę. Chyba jednak nie ulgę.
    
    Wstała, ale odważyła się tylko pójść do toalety i wrócić. Cisza panująca w mieszkaniu kojarzyła jej się z horrorami, ale tylko przez chwilę. Mijając drzwi pokoju kochanka, poczuła dreszcze. Mogła dokładnie przypomnieć sobie wiele śmiałych scen, które już były ich udziałem, teraz tworzyła w wyobraźni nowe, w innym niż jej dom miejscu. Nie odważyła się jednak na nic więcej, jak tylko na chwilowe zatrzymanie się i rozważenie konsekwencji, wciąż wpatrując się w tabliczkę wiszącą na froncie drzwi - "Bez pukania, nie wchodzić!" Tym razem myślała bardzo racjonalnie, nie weszła.
    
    Kolejne pół godziny męczyła się z zaśnięciem. I nie pomagały jej pochrapywania, leżącego obok, ...
«12...567...43»