-
Depresja prezesa (I)
Data: 16.01.2021, Kategorie: praca, szef, Romantyczne przygoda, Autor: pawel772
... chaotycznie, czasem lekko ssąc zostawiając czerwony ślad, a czasem tylko językiem. Kiedy zbliżyłem się do jej majtek poczułem już ten słodki zapach. Przyłożyłem policzek między jej nogi i poczułem to ciepło. Odwróciłem głowę i zanurzyłem w niej nos wąchając głośno. Monika złapała mnie za głowę i przycisnęła mocniej. Otworzyłem buzię i pochłonąłem ją całą. Lekko westchnęła. Odsunąłem się i zsunąłem majtki. Moim oczom ukazała się różowa cipeczka w kształcie brzoskwinki. Rozpocząłem swój szaleńczy taniec na tym mięciutkim skrawku jej ciała. Zaczęła rytmicznie dyszeć, nie przestając masować mnie po głowie. Jej smak napędzał krew w moich żyłach do prędkości światła. Gdybym choć na chwilę złapał swojego fiuta trysnąłbym nim na kilka metrów. — Wsadź mi paluszki. — Wyszeptała. Ośliniłem je i zrobiłem o co prosiła. Zacząłem językiem przenosić się w górę, tam gdzie krył się jej guziczek szczęścia. Był już nabrzmiały. Okrążyłem go kilka razy i zacząłem delikatnie ssać. Znów jęknęła. Poruszałem rytmicznie dwoma palcami próbując dociskać bardziej do górniej ścianki jej pochwy. — Wsadź mi je inaczej. — Znów mnie poinstruowała. Nie bardzo wiedziałem o co jej chodzi. Spojrzałem na nią pytająco. Otworzyła lekko oczy, złapała moją dłoń i dwa palce, które wcześniej były w jej pochwie teraz zaczęła oblizywać. Czegoś takiego nie widziałem nawet na filmach porno. Wyciągnęła je w końcu z buzi, rozłączyła w literę V i nakierowała między swoje nogi. Palec wskazujący trafił na ...
... wejście do pochwy, a środkowy odbytu. Nic więcej nie robiła; oparła się o fotel i czekała na mój ruch. Najpierw zacząłem lizać jej łechtaczkę i stopniowo jak jej oddech przyśpieszał wsuwałem powoli w nią palce. Zaczęła przyjemnie mruczeć. Wszystko szło całkiem gładko. Jej soki wymieszane z moją śliną spływały na palca penetrujący jej tyłek, toteż jej odbyt nie stawiał większych oporów. Weszły całe. Poruszałem nimi w środku. Monika westchnęła głośniej podnosząc się nieco z oparcia fotela. Jej odbyt był o wiele ciaśniejszy niż pochwa. Ciekawe czy wkłada tam coś większego niż palca. Wiedziałem, że czas jej podróży do orgazmu dobiega końca. Zacząłem miarowo poruszać zanurzonymi w nią palcami i przyśpieszyłem ruchy języka. Nagle naprężyła się jak kotka i wydała z siebie jęk. Mam nadzieję, że nikt tego nie słyszał. Opadła na fotel jakby to ona teraz ciężko pracowała. Na palcach czułem jeszcze pulsujące skurcze po orgazmie. Patrzyłem na nią jak na piękny obrazek, i rzeczywiście taki był. — Możesz wyciągnąć palce. — powiedziała wracając na ziemię. Zupełnie o nich zapomniałem, ale chętnie potrzymałby je tam dłużej. Chwyciła moją rękę w nadgarstku i powoli zaczęła odsuwać całą dłoń od jej krocza, wysuwając palce. Na fotelu pod jej pupą dostrzegłem świecącą plamę. Poczułem się dumny z siebie. — Może jednak dostaniesz już teraz podwójną gałkę. — powiedziała z radością w oczach. Wstała z fotela i lekko popchnęła mnie, żebym teraz ja na nim usiadł. Zrobiłem to nie ...