Dziecko. 15
Data: 07.07.2019,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
BDSM
Autor: ---Audi---
... nieśmiałością i dać mu trochę radości...
Dotknęłam jego głowy z tyłu...
- Nie dotykaj mnie...
- Spokojnie misiu, pobawimy się trochę...
Rozsunęłam dekolt i pokazałam mu piersi... brodawki oczywiście stały, prawie zawsze mi stoją, a w podnieceniu szczególnie...
- Pocałuj...
- Possij... możesz mocniej....
Usiadłam się na jego kolana. Twarz trzymał w piersiach, dłonie na pośladkach, a ja zaczęłam się wiercić... i co... po czasie... poczułam... dorodnego kutasa w spodniach...
Oj , nasza zabawa tak szybko się nie skończy...
Miał delikatne dłonie, nie dotknął korka, robił to jak uczniak... a ja lubię na ostro... szkoda, ale jak tak ma być, to tak będzie.
- Mogę ci obciągnąć...
- Ja ... ja...
Klęknęłam, rozpięłam pasek, spodnie i wyciągnęłam go. No proszę, jaki piękny, dobre 18 cm... ale leżał w dłoni, jak ulał... czysty, pachnący, wygolony...
Polizałam, jęknął... raczej nie będzie dużo pracy... wzięłam i zaczęłam obciaganko... delikatnie, potem mocniej, mało co, by za chwilę jak najgłębiej... nie dotykał mojej głowy, nie wciskał jak wszyscy, ja to robiłam, dzisiaj ja... swoimi ustami gwałciłam tego pięknego kutasa.
Strzelił... wprost do gardła, przyzwyczaiłam się, norma u facetów, wypuściłam spermę, bo jechał już 5 salwę... i jęczał, jak mocno... tak.... prawdziwie...
Usiadłam się na podłodze i wytarłam dłonią usta... patrzył się, nogi oczywiście miałam jak najszerzej, aby widział... widział... bo nie spuszczał wzroku z mojego ...
... krocza.... a ja patrzyłam się na jego kutasa... stał nadal, jakby nic...mokry, śliski, błyszczący
Wstałam, odsunęłam sukienkę, nakierowałam i wsunęłam go w cipę... nie odpuszczę... jęknął... też chcę mieć dobrze.... wbiłam jak najgłębiej... i wbijałam co raz.... podskakiwałam, a on trzymał mnie za tyłek i naciskał razem ze mną, w mój rytm...
Cyckami szorowałam po jego ustach i zaczynałam się rozkręcać... a cipka w ten sam rytm... moja przyjaciółka mnie nie zawodzi.... przyjemna wielkość jego kutasa drażniła to, co miała... nie czekałam długo i wygięłam się jak struna, dociskając udami jego biodra...
- Ale mi dobrze.... szepnęłam mu do ucha... zaraz dostanę następny, trzymaj mnie... i jazda, skok, nabijanie się, rozkosz, dociskanie pośladków, coraz mocniej mnie trzymał, nareszcie, może poczuł adrenalinę, seks... moje podniecenie... tak... rozkręcał się... a ja z nim.... doszedł trzeci... wbiłam się jak najmocniej na jego trzon, tarłam łechtaczką po jego brzuchu.... było pięknie...
A on dociskał mój tyłeczek, w pewnym momencie poczułam, że dotyka korka... chwila skupienia, zastanowienia...
- Wiesz co to jest ?
- Nie...
- To ci pokażę...
Wstałam, odwróciłam się i odsunęłam sukienkę, tyłek pokazał się w całej piękności, wypięłam jeszcze mocniej i dotknęłam go. Zaczęłam wyciągać i wkładać z powrotem, kilka razy, jęknęłam przy okazji...
- To jest po to, aby potem nie bolało ...
- Kiedy potem ?
- Jak wstaniesz, jak chwycisz swojego kutasa i jak zajmiesz jego ...