Dziecko. 15
Data: 07.07.2019,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
BDSM
Autor: ---Audi---
... Tak.
I gdy przeciskaliśmy się przez drzwi, spuściłam rękę wzdłuż ciała i lekko go musnęłam w kroku. no... mało tam nie było, a jak stanie, to zrobi mi kiedyś przyjemność. Ale jestem szmatą... wyszłam uśmiechnięta, tak jest...
Dziecko, dom, mąż, recenzje, dziecko, mąż, dom... nuda, nuda... nudności przeszły, poczułam się lepiej, powinnam iść do lekarza, niech poprowadzi moją ciążę.
Zapisałam się na wizytę do tej samej lekarki, co z pierwszą ciążą, ale w momencie wizyty, pielęgniarka oznajmiła mi, że przyjmie mnie ktoś inny. Facet, nie chciałam, tamta była przyjemna...
- Dzień dobry Panie doktorze.
- Witam Panią, kontrola, czy coś poważnego ?
- Ciąża.
Nie już taki młody, około 40, lekko szpakowaty, przystojny w tym kitlu.
- Proszę zatem się rozebrać i zaczynamy...
- Bez gry wstępnej ?
Uśmiechnęłam się jak najlepiej umiałam... spojrzał się... i zrozumiał aluzję...
- Oj, żarciki się Pani trzymają...
- A nie lepiej tak żyć... ?
- Ma Pani rację...
Zauważyłam brak obrączki, choć ślad pozostał... chyba zagram, diablica we mnie jednak siedzi...
-Gotowa ?
- Tak.
- Proszę usiąść się na fotelu.
Gdy rozkładałam nogi moja cipka zaczęła się niecierpliwić... za chwilę ktoś będzie jej dotykać, zrobi przyjemność, a nie skończy...
Włożył mi palce w rękawiczkach, dziwne uczucie, nasmarował je czymś, ale uczucie ... za to tej szmacie oczywiści się spodobało, zaczęłam się wiercić..
- Coś nie tak ?
- Nie wszystko w porządku, ale ...
... myślę, że mógłby Pan włożyć trochę głębiej, bo chyba mnie coś tam boli...
Spróbował, fajnie...
- Może jeszcze głębiej...
O kurcze... jak dobrze... zamknęłam oczy i delikatnie zaczęłam poruszać biodrami...
Nie wiem, co sobie pomyślał, nie wiem, czy tego chciał, czy mógł, czy powinien, ale zaczął delikatnie robić mi dobrze...
- Czy z tej strony ?
- Tak, ale z tamtej też...
- Głębiej jeszcze ?
- Zdecydowanie...
Wyjął palce... spojrzałam się takim wzrokiem, że ... ale on tylko nasmarował bardziej rękawiczkę... och... włożył z powrotem.
Zaczął palcówkę. raz szybciej, raz wolniej....
- Czy tak dobrze ?
- Wyjął mi Pan to z ust..
Jejku, co ja powiedziałam, no... chyba, że da mi obciągnąć... e... nie tu... nie w gabinecie, gdzie pielęgniarka może wejść w każdej chwili... ale palcówka, nie podpadnie...
- Może trochę głębiej... ?
- Muszę jeszcze dołożyć żelu...
Zaczął lać go wprost na cipkę... obłęd...gdy wciskał coraz mocniej, ja napierałam biodrami w przeciwną stronę...
Jego palce już dawno się schowały, teraz próbował wcisnąć dłoń...ale był bardzo delikatny... robił to z wyczuciem.
Kto jak kto, ale on powinien się znać na cipce...
Oddech mi przyśpieszył, wiedział, że jestem podniecona coraz bardziej, że robię to, bo chcę... d**gą ręką dotknął łechtaczkę i zaczął drażnić...
- Panie doktorze...
- Tak ?
- To może się źle skończyć...
- Dla mnie, czy dla Pani...
- Nie wiem, mogę odlecieć...
- A co Panią powstrzymuje ...