Idealista
Data: 29.01.2021,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Michalina Korcz
... przenośny głośnik i świeczki. Wciąż pluskała się jak syrenka, bawiąc się pianą, co rusz odsłaniając lub zasłaniając nią większy kawałek piersi. Łazienkę wypełniła jak zwykle muzyka, a świeczki nadały klimatu przy zgaszonym świetle.- Jeszcze coś. - powiedziała, wskazując swoją siatkę, a ja wygrzebałem z środka butelkę – O właśnie. Jechałam na drugi koniec miasta po nie.Znów wyszedłem, wracając z przelanym do wysokiej szklanki. Sięgnęła do ideału, mieliśmy oprawę i właśnie brała kąpiel, sącząc łagodnie piwo. Cóż, to mi zrobiło się nagle głupio. Kiedy podałem jej szklankę, przyciągnęła moją głowę ku sobie i pocałowała. Potem namacała moją rękę i wsunęła ją w pianę, układając na wilgotnych piersiach.- Wszystkiego najlepszego, Deni. - szepnęła do mojego ucha – Czy tak jest Ci dobrze?- Idealnie. - odparłem, znów całując ją i delikatnie stymulując jej piersi – Tylko i wyłącznie idealnie…- Ah, czyli lepiej już nie będzie? - zapytała, nadal nie pozwalając się puścićChoć wciąż nie miałem zamiaru sięgać jej poniżej linii pępka, to już ta swoboda, jaką dała mi w dostępie do swoich piersi była cudowna. Z lubością i czułością patrzeliśmy na siebie, gdy prowadziłem gąbkę po jej skórze, tylko co jakiś czas zmieniając ją na szklankę, by znów pozwolić jej wypić kilka łyczków. Sam siorbnąłem odrobinę i rzeczywiście było smaczne. Ułożyłem ręcznik i grzecznie wyszedłem, mówiąc, że będę czekał w sypialni.Przyszła. Nie nago, nie w ręczniku. Miała na sobie obcisłe, szare body z długimi ...
... rękawami, zapinane na zatrzaski. Znów ułożyłem jej wygodnie poduszki i jak zawsze zdjąłem też koszulkę i spodnie. Widziałem, jak przygryza rękaw, patrząc na mnie, bawi się włosami i dumnie pręży swój cudowny biust. Bawiła się mną. Kiedy chciałem podejść, ona uniosła palec. Nadal, bawiąc się włosami, co jakiś czas przesuwając dłoniami po swoich piersiach, by wreszcie wolno zacząć zdejmować rękawy i je uwolnić, niczym dwa najcudowniejsze obiekty w historii świata. Dopiero potem mnie przywołała i włożyła moją twarz prosto między nie. Tym razem nie mogłem tego ukryć. Rozkoszowałem się miękkością, zapachem, nagrzaną od wody skórą i wszystkim, całując je, dotykając, miętosząc w dłoniach. Były takie cudowne i tylko stawały się lepsze z każdą chwilą i czułem, jak wodzi palcami po moich plecach.- Mmmmmm... - mruknęła – Zawsze, kiedy myślę, że już odkryłam najlepszą rzecz od Ciebie, ty robisz nową…- Dziękuje. - odpowiedziałem, układając się znów twarzą do niej, ale nadal lewą ręką głaszcząc to lewą, to prawą pierś - Ale to ja powinienem dziękować. - znów mnie zakneblowała pocałunkiem, chwytając moją prawą dłoń- Obiecałeś mi, że tak będzie, pamiętasz? - powiedziała, a ja czułem jak prowadzi moje palce po swoim brzuchu - Myśl o tym, że to zrobisz, sprawiała, że przez cały tydzień się nie bałam. Ani kiedy byłam u kosmetyczki, ani gdy przyszłam do Ciebie, ani teraz…Znów ukryłem twarz w jej piersiach i pozwoliłem się prowadzić na nieznane sobie tereny. Gładkie obszary podbrzusza i co raz niższe ...