1. Idealista


    Data: 29.01.2021, Kategorie: Fetysz Autor: Michalina Korcz

    ... złożoną obietnicą. Sielankę przerwał jedynie budzik i ten, podobnie jak pierwszy, był długim i delikatnym pocałunkiem, na pożegnanie. Kolejne dziesięć minut spędziłem masturbując się w wciąż pachnącej pościeli, wyobrażając sobie, że sama robi to samo w swoim łóżku.Od tamtej pory całowaliśmy się, kiedy tylko nadarzała się ku temu szansa. Kiedy przynosiłem jej tobołki, mijaliśmy się sami na korytarzu lub jechaliśmy windą. Zawsze tak samo intensywnie, jak pierwszy raz. Stawała się co raz śmielsza i z czasem mój telefon wypełniły jej zdjęcia pozującej w bieliźnie. Wówczas zacząłem jej podsyłać pozycje z katalogów, a i szybko dostawałem fotki jej ubranej w nią. Kiedy znów przychodziła do mamy, siadałem naprzeciwko niej i obserwując jak rozkoszuje się ciastem, trzymałem jej stopę między nogami pod stołem, rozcierając ją.Na swoje szesnaste urodziny otrzymałem mikser planetarny, jako wspólny prezent od niej i mamy. W dłoń wcisnęła mi jednak karteczkę „coś ekstra w późniejszym terminie”. Kiedy nadeszła kolejna okazja by spędzić wspólnie noc, w drzwiach pojawiła się z siatką. Nim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, przywarła do mnie. Duże piersi niemal rozpłaszczały się o mnie, a wargi wydzierały ze mnie oddech. Obejmowałem jej cudowne biodra, tylko siłą woli powstrzymując się od złapania za dupę.- Cześć. - powiedziała wreszcie i ruszyła do łazienkiWaga wskazała osiemdziesiąt siedem i pół. Odliczyłem półtora na ubrania, notując w zeszycie. Dotknąłem czubkiem długopisu piersi i ...
    ... usłyszałem „38J”. Uniosłem aż spojrzenie, a ona uśmiechała się szeroko. Podeszła do naszej wanny, siadając na jej krawędzi.- Naprawdę masz różany płyn do kąpieli? - zapytała, nadal zadowolona z siebie- Mam. - powiedziałem, wyciągając z szafki dużą butelkę, ale ona już zdążyła odkręcić kurek i łazienkę zalała para – Chcesz, żebym wyszedł?- Hm… - udała, że się zastanawia – Zrób to co zwykle, potem przygotuj mi pianę, zamknij oczy i nie podglądaj.W jednej chwili, podwijając jej bluzkę, czułem to samo co wtedy, stojąc w markecie i dzierżąc w dłoni swoje przyprawy. Dziwną, wspaniałą a nawet chorobliwą ciekawość i pożądanie. Miała na sobie cudowny, szafirowy komplecik wykończony przejrzystymi wstawkami i pończochy, a jej ciało przypominało wszelkie moje ulubienice, które namiętnie oglądałem. Zmuszałem się, by unosić wzrok i oglądać jej twarz. Po namyślę ukucnąłem i zacząłem jeszcze zdejmować je delikatnie, zębami, sunąc górną wargą po jej udach, kolanach i łydkach. Kiedy skończyłem, odgoniła mnie dłonią, jej kciuki się uniosły i zsunęła ramiączka stanika. Zamknąłem oczy i w duchu się modliłem, żeby mimo wszystko ciaśniejsze dżinsy utrzymały na miejscu rosnącą erekcję. Usłyszałem lekkie pluśniecie.- Otwórz. - powiedziała, a ja wykonałem polecenie i zobaczyłem, że tylko biała mgiełka dzieli mnie od jej ciała w pełnej okazałości – A teraz zabierz mnie do mojego raju.Uniosłem palec. Wyszedłem, nabrałem oddechu i z całej siły ugryzłem swoją rękę. Dzikim pędem pobiegłem do pokoju, przynosząc ...
«12...8910...13»