1. Białe wino na Rodos


    Data: 02.02.2021, Kategorie: Mamuśki Podglądanie wakacje, Incest Autor: Marcepan79

    ... przytykałam nawet ucho do ściany żeby usłyszeć, czy są w pokoju. Nigdzie ich nie było. Wybrałam się więc moją Vespą na poszukiwania. Znaleźć nie było ich trudno, bo zawsze wypożyczali czerwone albo białe Mini. Ale tym razem gdzieś wsiąknęli. Objechałam wszystkie znane mi lokalne plaże i do południa i popołudniu. Bezskutecznie. Wieczorem postanowiłam poobserwować ich w hotelu. Przy kolacji, potem w barze, na spacerze po plaży i wieczorem w trakcie pseudo-artystycznych wyczynów grupy animacyjnej. W ich zachowaniu nie było nic co wskazywało by na aż taką zażyłość, jaką widział wczoraj. Znowu trafiał mnie szlag, że Iwona wyglądała jak bogini w sukience, w której ja wyglądał bym jak w jutowym worku, ale to już mój problem. Nie było między nimi ani gestów, ani spojrzeń, które wskazywały by, że ten chłopaczek i ta kobieta uprawiają razem seks.
    
    Następnego dnia znowu nie udało mi się ich nakryć. Pilnowałam ich jak pies, a i tak po obiedzie gdzieś mi zniknęli z pola widzenia. Kolejnego dnia już odniosłam sukces. Po śniadaniu znowu zdołali mi się wymknąć, ale namierzyłam ich dokładnie w tym samym miejscu co ostatnio. Tym razem jednak akcja rozgrywała się w tempie iście sprinterskim. Chłopak od razu rozebrał się do naga. Iwona rozebrała się do kostiumu kąpielowego, na który składał się złoto czerwony stanik i złote majteczki wiązane z lewej strony okazałą kokardą. Łukasz położył się na leżaku. Majtki była tak powycinane, że ledwie zasłaniały jej dziurki, a stanik zakrywał może ...
    ... ledwie 50% jej wielgachnych cycków. Iwona położyła okazały kapelusz na swoim leżaku, a sama usadowiła się między nogami chłopaka. Tym razem, na razie, była bosa. Zaczęła mu obciągać. Ja po raz kolejny poczułam dreszcz podniecenia i początkowo już prawie sięgnęła dłonią między uda, kiedy pojawiła się myśl – podejdę do nich! Czy chciałam się do nich dołączyć? Nieeee, w żadnym wypadku! Chciałam ich przyłapać! Zobaczyć jak się zachowają. Co zrobią? Wyszłam zza drzewa i lekko się schylając, ruszyłam w ich kierunku. Na razie mogli mnie jeszcze nie widzieć przez kępę krzaków, która oddzielała mnie od nich, ale już za moment nie było szansy żeby nie widzieli, że z oddali ktoś do nich się zbliża. Dostrzegłam że coś zmieniają. Teraz Iwona uklękła na leżaku, a chłopak staną za nią od tyłu. Rżnie ją, najnormalniej ją rżnie! – pomyślałam. Przez moment, kiedy zmieniali pozycje, mogli mnie nie zauważyć, ale już teraz nie było szansy żeby nie widzieli, że ktoś idzie w ich kierunku. A jednak kontynuowali to co robili. Iwona założyła na głowę kapelusz. Widziałam, że coś do siebie mówią. Byłam już bardzo blisko, a młody nadal rypał ją od tyłu, aż całe jej ciało kołysało się w przód i w tył. Iwona pojękiwała lekko, ale kiedy już byłam dość blisko ucichła. Młody nadal robił, to co lubił.
    
    - Dzień dobry! – zagadałam będąc już bardzo blisko.
    
    - O, Polka! Dzień dobry – odpowiedziała Iwona odchylając rąb kapelusza w tył i zupełnie swobodnie uśmiechając się do mnie. Jej ciało nadal kołysało się w rytm ...
«12...567...13»