Karolina. 4
Data: 02.02.2021,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Sex grupowy
Autor: ---Audi---
... był Jurgen, leżał i dotykał moich piersi...
- Co robisz ?
- Biorę cię, bo chcesz tego...
On też nie rozumie...
Odwróciłam się tyłem...
- Moja pizda należy do męża, wyjeb mnie w dupę... i tam możesz się zlać...
Zgodziłam się, bo to jest poniżenie, jeśli chce, będę pojemnikiem na jego spermę...
******************
Rano obudził mnie ból głowy... ale już miałam ciepłe mleko i aspirynę na stoliku...
Nie rozmawialiśmy na ten temat...
Jakby nic się nie wydarzyło... wiem, że to była napędzona seksem chwila i ich pragnienia.
Nie będę im tego wypominać, trzeba zwyczajnie zapomnieć....
- Jesteś zła za wczoraj ?
- Dlaczego ?
- Bo w ogóle się nie odzywasz...
- Jest w porządku, jeśli kiedyś będziesz chciał sobie ulżyć, to się nie krepuj, moja dupa zawsze ci da... lepsze to, niżbyś miał chodzić na jakieś kurwy... masz przecież swoje potrzeby, jak każdy facet...
- Masz rację, dawno nie dostałem...
Dzień minął jak zwykle, ale w nocy Jurgen znowu bez słowa przyszedł i zerżnął moją dupę...
Nie pytał się... i nie chciał się kochać, za co byłam mu wdzięczna... po prostu wlał we mnie swoje napięcie...
A, że nie spodziewałam się, nie byłam nakremowana i bolało... nie tak do płaczu... ale bolało...
Nie wiem, czy teraz nie jestem jeszcze bardziej pokręcona, niż kiedyś, ale gdy odchodził, bardzo cicho powiedziałam - dziękuję...
Jestem kurwą do wykorzystania, do zalewania spermą i jest mi z tym dobrze...
A może kiedyś mu się postawię... ...
... i mnie uderzy... ?
Zaczyna mi się to podobać...
*************
Te puzzle okazały się strasznie ciężkie, nie rozumiałyśmy zamysłu bez głównego obrazka, ale najpierw brzegi... potem jakoś pójdzie...
*************
Jurgen powiedział, że dzwonił ten przyjaciel i będzie spotkanie...
- W sobotę w hotelu... taki... a takim... na 20... Jesteś pewna ?
- Tak...
- I będzie ich...
- To bez znaczenia...
- Dostaniesz kasę, ale to chyba niepotrzebne... ?
- Za dobrze wykonaną pracę należy się zapłata... i będzie full serwis.
- Ok.
- Kupię ci coś ładnego... może jakąś porządną koszulę do spania... bo tą co masz, to szmata... jak wszystkie tutaj...
Powiedział, że będzie stał po drzwiami i jeśli usłyszy mój np... krzyk... to wchodzi...
Wytłumaczyłam, że to będą sami komendanci policji i żeby nie robił obciachu...
A on, że ma to w dupie, bo ich nie zna... tylko ja się liczę...
Nie wiem, chyba podkochuje się w mnie...
Pojechaliśmy. Jedna sukienka, bez stanika i majtek, same pończochy... sam mi podał...
Włosy spięłam, bo i tak poszarpią...
Pokój nr... nie widzę... ale byłam po 20...
Zapukałam...
Otworzył już pijany... jakiś stary dziad... na tak, kto może być komendantem... ?
- Nasz dziewczyna przyjechała... ryknął na cały głos...
Potem spojrzał się na Jurgena...
- Cześć...
Szybko dodałam.
- To moja ochrona, w razie czego zabije wszystkich...
Jego wzrok jakby oprzytomniał... spojrzał się jeszcze raz... i zaśmiał na ...