1. Karolina. 4


    Data: 02.02.2021, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... cały głos...
    
    - Żartowałam, zapłać mu....
    
    - Kasa za dziwkę... panowie... !!!
    
    Normalnie dostałby w ryj, ale teraz jest inaczej.... jakiś d**gi wyskoczył z kopertą...
    
    Wręczyłam ją Jurgenowi... zgniótł ją i... tak spojrzał, że nie wiedziałam co myśleć... bo... uśmiechnął się...
    
    Nawet lekko mnie popchnął...
    
    W środku było czterech... starszych panów...
    
    Jedni bardziej, inni mniej popijający...
    
    - Jestem Karolina....
    
    Każdy przedstawił się, pocałował w rękę....
    
    - Na co możemy liczyć... ?
    
    - Zapłaciliście, więc na wszystko...
    
    Rozpięłam sukienkę i sama poleciała....
    
    Otworzyli gęby, popili, a ja zaczęłam się powoli obracać... z lekkim wypięciem tyłka, aby dobrze go zobaczyli...
    
    - Ja pierdolę... jest ok.... napijesz się złotko... ?
    
    - Chętnie, co macie ?
    
    - Polska policja pije tylko polską wódkę...
    
    Nalali kieliszek i poszedł do dna...
    
    Lubię wypić... zaczynam łączyć to z seksem...
    
    Kleknęłam na środku pokoju i czekałam...
    
    Obeszli mnie, wyciągnęli i rozpoczęło się...
    
    Kutasy małe, duże, grube... kątem oka zobaczyłam jeszcze jednego, wyszedł z łazienki... młodszy o wiele lat... jeśli ci nie dadzą razy, to on na pewno.
    
    Ale on nie podszedł, tylko usiadł się w fotelu i obserwował...
    
    Byli pachnący, wyczułam to od razu i moja ręką z jajek często szła na tyłek, a paluszek szukał swojej dziurki i gdy znalazł, słyszałam gromkie potwierdzenie w ich głosie zadowolenia....
    
    Oczywiście każda ręka na głowie wciskała ją jak najgłębiej, a ...
    ... ja pełna rozkoszy w poniżeniu, pozwalałam na ile szło.
    
    Niech mnie wykorzystają, niech mają za zwykłą dupodajkę, płacą i żądają.
    
    A jak żądają to dostaną. Oni jako gliny nie czują respektu przed zwykłym człowiekiem, im po prostu się należy.
    
    Panowie i władza.
    
    I zwykła kurwa.
    
    Obrabiałam jak najlepiej mogłam, co dało słychać po komentarzach...
    
    Lizanie jajek, wkładanie tych nie największych do końca....
    
    Oczywiście, tych dwóch z dużymi też się domagali... a że nie stały do końca.... to brałam....
    
    - Kurwo, będziesz miała dziś branie, sama dasz radę ?
    
    - Szkoliłam się w Hamburgu, mój ochroniarz jest za drzwiami... może zaświadczyć...
    
    I wtedy, ten co siedział, piąty, wstał, podszedł do drzwi i otworzył je szeroko...
    
    Nie wiem po co, ale trzymał je dość długo otwarte i chyba rozmawiał z nim...
    
    Skutkowało to tym, że Jurgen wszystko zobaczył...
    
    Klęczącą mnie nagą... i mającą cztery kutasy do obciągania...
    
    Nie wstydzę się jego... widział już wszystko.
    
    W ostatnim momencie spojrzałam się w ich stronę... Jurgen, mój przystojniacha... ubrany na biało....
    
    Powoli, niektórzy odchodzili napić się, ale roboty było pełno, każdy się domagał... swojej kolejki.
    
    Szło mi dobrze... i fajnie się czułam.
    
    Jak kurwa, dobra rasowa, ale nie w taki sposób jak kiedyś...
    
    Teraz poniżam się, bo chcę dostać za swoje, za śmierć Roberta i za to, że mnie spotkał w swoim życiu.
    
    Podnieśli mnie i kazali się wypiąć, dawali klapsy, komentowali.... aż któryś splunął i ...
«12...678...»