Karolina. 4
Data: 02.02.2021,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Sex grupowy
Autor: ---Audi---
... włożył swojego kutasa...
- Do buzi poproszę resztę... zawołałam...
Zostałam szarpnięta za włosy i ściągnięta do ich wysokości.
Fajnie...
Wypięłam tyłek, aby dostać jak najgłębiej... niestety znowu mało czułam....
Czyżby akurat zasadził mnie mały... ?
Zmieniali się, dostawałam z dupy do gęby, nikt nie mył... ja to robiłam swoimi ustami i językiem...
Potem szła pizda do wyjebania... ciągle dwa w buzi...
Kazali się usiąść na jednym, d**gi w tyłek i dwa... w dwie ręce.
Gdy dwóch się zlało w buzi i ten w dupie... dali odpocząć...
Poprosiłam wódkę... ciągle siedząc na którymś z nich...
Patrzyłam się łapczywie na tego młodszego...
- A ty mnie nie wypierdolisz ?
- Po wszystkich... oni już kończą...
- Zejdź i obciągnij mi... zawołał ten z dołu...
Ześlizgnęłam się i łapczywie zaczęłam ciągnąć... jednocześnie wypinałam tyłek w jego stronę....
- Jesteś kurwą ?
- Jestem...
- Nie karmią cię tam dobrze, trochę chuda jesteś...
- Ale dobrze się pierdolę...
Wszedł w dupę... mocno...
Rozszerzyłam nogi.... wcisnęłam palce w tyłek temu na podłodze i się zlał...
Nareszcie będę miała tylko tego dla siebie...
Pociągnął za włosy... wygięłam się jak kotka...
Walił mnie z 10 minut....
- Jak chcesz to wyliżę ci tyłek....
- Tego też cię nauczyli... ?
- Tak, dla męża się uczyłam...
- Masz męża ?
- Oczywiście i wiele dzieci...
- I się pierdolisz ?
- On lubi gdy mu opowiadam, jak mnie ludzie szmacą...
- ...
... Jesteś pojebana...
Szarpnął mnie za włosy i przywalił...
- Jebana kurwa... słyszycie, ta szmata ma męża i dzieci w domu, a przyszła dawać nam dupy...
- Głupoty gada, ona jest stamtąd... a jeśli mówi prawdę, to ją wypierdol, zasługuje na to szmata...
- Daj wyliżę ci tyłek, lubicie to...
Oberwałam tak, że poleciałam aż pod ich stolik...
- Nienawidzę takich kurew... !!! Powinnaś siedzieć w domu...
Wspaniale, dostanę za swoje...
- Ale ja lubię dawać i się pierdolić....
- Pojebana babo... zaraz ci dam...
- A mogę wódki... ?
Przyniósł całą butelkę i wsadził mi do buzi....
- A chlej...
Pociągnęłam naprawdę dobrze...
Wytarłam buzię...
- To co kozaku, bierzesz mnie ?
Podszedł i wsadził całego do buzi... dużego i do końca....
I trzymał...
Ok, umiem tak, pokażę ci, na co stać tę kurwę...
Ale on trzymał już za długo.... zaczęłam ruszać głowa... dotykać jego ud... ale on nic...
Teraz jest za długo...
Uderzyłam go... potem d**gi i trzeci... już mi brak tchu...
Wyciągnął...
- Kurwo, to za twojego męża... abyś zapamiętała...
I znowu włożył do końca...
Próbowałam się uspokoić, delikatnie oddychać przez nos... ale on był coraz mocniej wciśnięty w jego brzuch...
Zaczęłam dostawać mroczki w oczach...
Zaraz odpłynę... i wtedy pomyślałam....
Masz kurwo co chciałaś... karę za męża... za Roberta, za jego bezsensowną śmierć, za to, że zakochałaś się...
Objęłam jego tyłek i docisnęłam jeszcze...
Może teraz umrę... ...