Karina i Grzegorz (IV)
Data: 03.02.2021,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Cremon
... wesołości.
- Dziękujemy! Hmm... kanapki, no proszę, a bałam się, że będzie bułka z masłem – roześmiała się Karina.
- Bułka z masłem i bananem – dodała Beata, po czym obie parsknęły śmiechem.
- Nie, banan nie potrzebny dopóki mam Grzesia – Karina kontynuowała – chodź tu, usiądź przy mnie.
Kiedy Grzegorz dosiadł się na kanapie do swojej partnerki, ta rozwiązała prawą dłonią ręcznik, którym był owinięty i zaczęła pieścić jego jądra, a później także penis. W lewej trzymała przygotowaną przez Grzegorza kanapkę. Beata siedząc w fotelu po przeciwnej stronie stołu patrzyła na nich z nieskrywaną ciekawością.
- Opowiadałam właśnie Beacie jak bardzo pociąga cię mój tyłek.
- To prawda, jeśli byłoby to możliwe, to w ogóle bym z niego nie wychodził.
- A jak byś wtedy posuwał inne części ciała Kariny? – odezwała się Beata. Jej biust unosił się co raz szybciej w rytm przyspieszonego oddechu, który zdradzał rosnące podniecenie.
- Robiłby krótkie przerwy na zerżnięcie moich cycków i cipki, a potem wracał do tyłka – roześmiała się znów Karina, cały czas masując członek Grzegorza.
- Mimo wszystko staram się nie zaniedbywać żadnej części twojego ciała – uśmiechnął się.
- Jak go będziesz tak cały czas masowała, to tryśnie nam do kanapek – zauważyła Beata.
- Nie, nie zrobi tego, pobudzam go w innym celu.
- Jakim?
- A propos posuwania mojego tyłka, zawsze chciałam widzieć, jak to się dzieje, niestety głowa nie obraca się o sto osiemdziesiąt stopni.
- Trzeba ...
... było ustawić sobie lustra.
- To nie to samo, dlatego mam taki pomysł, w którym Beatka mi pomoże – mrugnęła okiem do koleżanki i przestała pieścić Grzegorza.
- A jaki to pomysł, jeśli wolno wiedzieć? – zapytał.
- Chodź Beatka, zamieńmy się miejscami.
Beata posłusznie opuściła zajmowane do tej pory miejsce na fotelu. Karina wstając zrzuciła z siebie ręcznik, który odsłonił jej nagie ciało. Mijając się z Beatą znów pogłaskała ją dłonią po policzku. Grzegorz siedział nadal na kanapie, nie bardzo wiedząc czego się spodziewać.
- Wstań – powiedziała Karina siadając wygodnie w fotelu – i zrób miejsce Beatce.
Grzegorz posłusznie stanął obok kanapy nieco zdezorientowany.
- Beatka mnie zastąpi, to znaczy przelecisz jej pupcię, a ja sobie wreszcie popatrzę jak to wygląda.
- Ale jak to? Mam się pieprzyć z nią na twoich oczach? – z niedowierzaniem zapytał Grzegorz.
- Dokładnie tak, a co nie podoba ci się tyłek Beatki?
- Nie, no podoba mi się, ale...
- ... no to nie ma żadnego ale. Nie mówię, że masz zostać jej kochankiem, tylko że masz posuwać jej tyłek.
Beata w tym czasie ułożyła się na kanapie, podciągnęła sukienkę tak, że Grzegorzowi zostało tylko zsunąć jej stringi. Zaskoczony dotknął dłońmi pośladków Beaty i zaczął je masować, żeby rozluźnić wejście do jej pupy. Była jędrna i miła w dotyku. Główką swojego członka podrażnił rowek między pośladkami. Spojrzał na Karinę. Nie wierzył własnym oczom. Jego dotychczasowa kochanka masturbowała się patrząc na ...