Puszka Pandory - cz.1: Zaproszenie
Data: 10.02.2021,
Kategorie:
Fetysz
Hardcore,
Anal
Autor: X_Hank
... kolejnego ataku spazmy i delirki u Borysa. Po chwili Borys eksplodował jeszcze raz, a ja niemal się udusiłem, bo ścisnął mnie przy tym udami i nie pozwolił oderwać głowy przy swoim wytrysku. Zrobiło mi się czarno przed oczami i tylko czułem, jak kutas Borysa nadal pompuje spermę do mojego gardła. Musiałem ją przełknąć, aby się nie udusić i dopiero wtedy uścisk zelżał na tyle, że wyszarpałem głowę, łapczywie łapiąc powietrze. Strasznie się przy tym zakrztusiłem, a oczy prawie mi wyszły z orbit, ale wreszcie mogłem odetchnąć. Wyczołgałem się spod tego wściekłego zwierza, który odpadł bezwładnie na bok i również dyszał jak szalony. Kejti również wyraźnie zaspokojona popatrzyła na mnie z podziwem. Nie mogła uwierzyć, co tu się właśnie stało. Chyba zdałem egzamin i zostałem przyjęty do grupy.
- Oj, głuptasie, miałeś mu tylko zwalić konia, a nie przeprowadzać atak jądrowy na jego jądra. Ale jestem zachwycona. Borys chyba nigdy nie miał takiego orgazmu. Zobacz, jak leży bez sił. A przed chwilą wciągnął kilogram koki.
Kejti wstała z kanapy i ucałowała mnie czule.
- Idź się umyj, wyglądasz jak wiadro pomyj. Postaram się później o jakąś nagrodę.
Poszedłem do łazienki. Po twarzy, brodzie, szyi, a nawet piersiach spływały mi resztki spermy, kału i wszelkiej innej wydzieliny, która wypłynęła z Borysa podczas szczytowania. Wziąłem ponownie szybki prysznic i zdjąłem już z siebie lateksowe majtki, zostałem tylko w samej koszulce, której noszenie zawsze sprawiało mi ...
... największą przyjemność. Skończyłem prysznic i wytarłem się ręcznikiem. Postanowiłem nie zakładać majtek, przecież czuję się tutaj już jak u siebie w domu. W samej koszulce wyszedłem na korytarz. Akurat przechodziła Kejti. - Chodź ze mną, powiedziała tylko i chwyciła mnie za fiutka. Pociągnęła mnie za sobą do drzwi po d**giej stronie salonu. Podreptałem za nią posłusznie. Za drzwiami była sypialnia. Na środku stało duże pościelone łóżko, z puchową kołderką i ogromną ilością kolorowych poduszek. To tutaj moja nowa króla dochodzi do siebie po wyczerpujących imprezach, pomyślałem.
Kejti przycisnęła palec do ust i powiedziała cichutko: Cii... Nasz kotek jeszcze sobie słodko śpi, ale zaraz go delikatnie obudzimy.
A więc to nie sypialnia Kejti, a jej kolejnego zwierzaka. Rozejrzałem się po pokoju, w kątach leżały tylko jakieś ciuchy i inne szpargały, ale nigdzie nie zauważyłem żadnego kota. Już się wcześniej domyśliłam, że to musi być jakaś demoniczna catwoman, zapewne w czarnym kostiumie i masce kota, która drapie wszystkich ostrymi pazurami. Ale tutaj nigdzie nie było jej widać.
Kejti odrzuciła jedną poduszkę, potem d**gą... w końcu pod pościelą pojawiły się nogi, a potem cała postać małej kobietki ułożonej w pościeli. Spała sobie spokojnie oddychając, taka mała, zmysłowa kocica, cała w transparentnym body z przeźroczystego lateksu z kolorowymi wstawkami. Dziewczyna, na oko dwudziestolatka, drobna blondyneczka z małymi cycuszkami. Lateksowe body kończyło się małą, falbaniastą ...