1. Spełnienie...


    Data: 15.02.2021, Kategorie: Sex grupowy Masturbacja Humor, Autor: Arthur7228

    ... chwilę z równą wprawą go odwinąć i beztrosko odsłonić to, co tak szczelnie zasłaniał. Stała teraz przed Łukaszem z rozłożonymi na boki rękoma i demonstrując swoje nieskazitelne, filigranowe ciało. Jego perfekcyjny efekt wzmagały nieprzyzwoicie symetryczne, kopulaste piersi. Jeśli chirurdzy plastyczni mieliby szukać idealnego wzoru dla swoich implantów to Marty natura nadawałyby się do bez fałszywej nutu.
    
    Łukasz pożerał ją wzrokiem. To była jego żona, ale za każdym razem patrzył, jakby zobaczył ją pierwszy raz. Ten sam dreszcz podniecenia. Ten sam zachwyt i podziw. Trochę staromodne słowo, ale był nią za każdym razem wyraźnie urzeczony. Zresztą nie tylko on. Bokserki, które wciąż jeszcze miał na sobie już bardzo sugestywnie przypominały cyrkowy namiot. W kulminacyjnym punkcie wznosiły się strzeliście, napinając materiał z nacierającą siłą. W strefie zero pojawił się też wilgotny, zwiększający swoją objętość ślad. Ewidentnie krocze Łukasza wrzało, a uśpiony jeszcze niedawno potwór bardzo chciał wyjść w tym momencie na zewnątrz. Oczywiście stan tego obezwładniającego podniecenia potęgował fakt, że on autentycznie marzył o tym, aby jego własna, świadomie poślubiona i kochana żona, stała teraz tak przed Adamem, któremu jeszcze kilka minut wcześniej wysyłał jej osobliwie wymowne zdjęcia.
    
    - Czyżbyś chciała uczestniczyć w moich fantazjach? – postanowił kuć to żelazo, póki sprzyja temu koniunktura.
    
    - A nie uczestniczę? – Marta z rozbrajającą szczerością czytała swojego męża ...
    ... na wylot.
    
    - Wiesz, że nie mam na myśli żadnych metafor, tylko bardzo realistyczną fizyczność.
    
    Marta uwolniła ręcznik, który opadł ciężko na podłogę. Zrobiła krok do przodu i stanęła tuż przed mężem. Mógł on teraz bezpośrednio wpatrywać się w jej ponętną i smakowitą szparkę. Łukasz wyciągnął ku niej dłoń i z poczuciem bezczelnie wypisanej na swojej twarzy dominacji wsunął ją między, coraz cieplejsze sromy. Gromadzący się śluz niemal całkowicie wyeliminował opór stawiany przez tarcie. Stąd dłoń Łukasza mogła gładko, i z niczym niezakłócaną swobodą, przesuwać się w przód i w tył. Marta ledwie zauważalnie przygryzła usta i na chwilę przymknęła oczy. Poczuła też, że jej nogi nieśmiało, ale miarowo zaczynają drżeć.
    
    - I co masz już swojego kandydata na mojego kochanka? – powiedziała to delikatnie, łapiąc powietrze. Głosem, z którego emanowało rosnące pobudzenie i rozprzestrzeniająca się rozkosz. Łukasz nie przestawał przesuwać dłonią.
    
    - Mam – stwierdził jednoznacznie i z przekonaniem. Jeden z palców Łukasza zagłębił się w jej wnętrzu. Kobieta z jeszcze większym naciskiem przygryzła wargę.
    
    - I miałby robić to samo, co Ty teraz? – dysząc wycedziła.
    
    Łukasz powoli zaczynał już tracić kontrolę nad sobą, ale jeszcze się nie poddawał. Jeszcze walczył. Wciąż nieubłagalnie masował wilgotne, śliskie krocze swojej żony i delektował się jej seksualnym sztormem, który rósł z sekundy na sekundę. W każdym zakamarku jej idealnego, nagiego ciała.
    
    - Nie tylko on, Ty też… - w tym ...
«12...789...23»