Wspomnienia z dziecinstwa - Dorastanie cz.3
Data: 02.03.2021,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom
... dużo racji.
Uwielbiałem i uwielbiam do tej pory. Spotkałem mnóstwo dziewczyn na swojej drodze. Z jednymi się spotykałem, z drugimi tylko rozmawiałem, a jeszcze inne znałem tylko przelotnie – ze szkoły, z osiedla, z bloku – jak każdy z Was. Spotykałem przeróżne. Ładne, brzydkie, grube, chude, miłe, wredne, złośliwe, radosne i smutne, po prostu wszystkie na jakie możecie natrafić w swoim życiu.
I powiem jedno.
W każdej z tych kobiet widziałem coś, co przyciągało mnie do nich. Nawet te nienawidzące całego świata, ze mną włącznie, jak poznaliśmy się bliżej, widziałem w nich te dobre uczucia. Potrzebę miłości, czułości i bliskości z drugą osobą.
Były kobiety skrzywdzone przez życie, które obwiniały za to całe otoczenie. A to potęgowało wyobcowanie i jeszcze większą złość. Żal mi ich było i kiedy rozmawialiśmy, przekonywałem je, że świat wcale nie jest taki zły. Zależy od tego z jakiej perspektywy patrzymy. I rzeczywiście, stawały się milsze, bardziej przyjazne i wreszcie zaczynały zdobywać kontakty towarzyskie.
Grube dziewczyny obwiniały się, że są słabe, nie mogą się odchudzić, nie chce im się ćwiczyć, a tak naprawdę potrzebowały dopingu ze strony chłopców, nie wyśmiewania. Są bardzo wrażliwe i potrafią się mocno załamać.
Pamiętam jak kiedyś namówiłem jedną koleżankę na bieganie.(Miałem z nią nawet kontakt erotyczny, ale to opiszę Wam innym razem).
Nie chciała, powiedziała że jak biegnie, tłuszcz przelewa jej się na boki i że będą się z niej śmiać. ...
... Wytłumaczyłem jej, co jest ważniejsze w życiu - wstyd przed smarkaczami, czy dobre samopoczucie i komfort bycia chudszym.
- Teraz się pomęczysz, najesz wstydu, ale później będziesz szczęśliwa.
- No..nie wiem.
- Posłuchaj, będę biegał z Tobą i tylko wieczorami, kiedy najmniej się kręci ludzi, chcesz?
No..dobra.
Dziewczyna dopięła swego. Na początku bieganie, później jakieś treningi w szkole, a do tego doszło zdrowe żywienie.
Po pewnym czasie żaden chłopak się nie śmiał, tylko z pożądaniem wodził za nią wzrokiem.
W każdej kobiecie ukryte jest piękno. A zadaniem partnera, jest to piękno wydobyć na zewnątrz. I wtedy zobaczy, że jest fajna, że warto było się starać.
Poszliśmy wziąć prysznic.
Sylwia odkręciła wodę i schyliła się po gąbkę. Zaczęła jeździć nią po moim ciele. Przyciągnąłem ją do siebie i pocałowałem. Moje ręce błądziły po jej plecach, by po chwili zjechać na pośladki. Według mnie, jest to najbardziej podniecająca część ciała. Są takie delikatne, mięciutkie i miłe w dotyku. Mógłbym je całować i pieścić bez końca. Jak można było się domyślić, mój ptaszek potwierdził to szybko, wbijając się dziewczynie w brzuch.
Spojrzała w dół i parsknęła, kręcąc głową.
Odwróciła się, by odłożyć gąbkę, wtedy przylgnąłem do jej pleców wciskając się między jej krągłości. Objąłem ją w pasie przyciągając do siebie i zacząłem całować jej kark. Przyjmowała pocałunki z zadowoleniem, zaciskając jednocześnie uda na członku. Zacząłem poruszać biodrami w przód i w tył ...