1. Luna - Rajska wyspa (IV)


    Data: 14.07.2019, Kategorie: wakacje, delikatnie, Lesbijki przygoda, Autor: adix

    ... uśmiechnęła się tajemniczo.
    
    – Ariana, kiedy odkryłaś, że wolisz dziewczyny? – zapytała Lena.
    
    – Dość wcześnie. Zawsze bardziej oglądałam się za dziewczynami. Na początku próbowałam gasić rozwijające się uczucia i pragnienia, bo chciałam być normalna jak wszyscy. Mieć przystojnego chłopaka i chodzić z nim na romantyczne randki.
    
    – Pewnie chłopaki w szkole szaleli na twoim punkcie?
    
    – Było kilku, którym się podobno podobałam. Z jednym nawet chodziłam przez chwilę.
    
    – O, a mówiłaś, że nie miałaś faceta.
    
    – Bo to takie dziecięce chodzenie było. Platoniczne. Chociaż w parku nawet się całowaliśmy.
    
    – I co? Nie zaiskrzyło?
    
    – Niestety, nie było chemii. Ja wtedy marzyłam o pewnej dziewczynie. Była rok starsza. Najlepsza koszykarka w szkole. Wysoka, wysportowana dziewczyna. Chodziłam na jej mecze i za każdym razem jak trafiała do kosza to serce mi mocniej biło. W szatni podglądałam ją pod prysznicem, a wieczorami z ręką pod kołdrą wyobrażałam sobie, że jesteśmy razem.
    
    – Byliście parą?
    
    – Ona miała chłopaka, a potem drugiego i trzeciego. Płakałam do poduszki.
    
    – No tak, wybór masz mniejszy niż my. A jak znalazłaś pierwszą odwzajemnioną miłość?
    
    – Na obozie w górach. Chodziliśmy razem po szlakach, śpiewałyśmy przy ognisku, tańczyłyśmy na dyskotekach. To ona mnie wyłowiła, bo ja byłam w tamtym okresie załamana z powodu swojej orientacji i próbowałam tłumić uczucia do innych kobiet. W schronisku spałyśmy razem w pokoju. Wypiłyśmy trochę przemyconego wina i ...
    ... wtedy mnie pierwszy raz pocałowała. Nie mogłam zasnąć z powodu emocji. Kolejnego dnia całowała mnie już całą. Rozebrała i całowała. Wszędzie. Miłe wspomnienia.
    
    – A inni wiedzieli o was?
    
    – Ukrywałyśmy się, że jesteśmy parą, bo bałyśmy się, że nas rozdzielą. Teraz młodzi mają chyba lepiej. Więcej tolerancji i świadomości w społeczeństwie.
    
    – Pewnie z kobietą łatwiej na początku, bo kobiety wiedzą co lubią i nie trzeba tłumaczyć jak facetowi? – Zaciekawiła się Lena.
    
    – Nie byłam z facetem, więc nie wiem. Może facet też lepiej wie, jak innemu zrobić loda. – Ariana podniosła wzrok w moją stronę i mrugnęła oczami.
    
    – Wolę wytłumaczyć kobiecie, niż się o tym przekonać – odpowiedziałem.
    
    – Podobno mężczyźni, szczególnie młodzi, za szybko przechodzą do ostatniej bazy i są za mało delikatni.
    
    – Czasami. – Lena, leżąc na plecach, pokiwała głową i zerknęła w moją stronę.
    
    – Ja na przykład lubię delikatniejsze pieszczoty sutków językiem. Na przykład coś takiego. – Ariana wypowiadając te słowa pochyliła się nad piersią Leny i językiem zakręciła kilka razy dookoła jej sutka.
    
    Lena, zaskoczona, poderwała rękę jakby chciała złapać Arianę i odsunąć od siebie, ale zawiesiła tylko rękę bez ruchu nad jej głową. Nabrała gwałtownie powietrze i wstrzymała na chwilę oddech. Sutek Leny powiększył się i stwardniał.
    
    – Teraz Ty spróbuj – zwróciła się do mnie Ariana, podnosząc głowę do góry. – Lena porówna i będzie wiedziała, czy woli dziewczynki, czy chłopców. – Zaśmiała się głośno ze ...