Kamila niewolnica (VIII). Nago nad jeziorem
Data: 02.04.2021,
Kategorie:
Brutalny sex
BDSM
szantaż,
Autor: Falanga JONS
... Po co? Przecież widzisz, że nie mam. Spełniłam życzenie – broniła się Kamila.
- Masz spełnić więcej, już to ustaliliśmy – jego głos stawał się nieco agresywniejszy.
- No i co ci to da, że rozłożę?
- Chcę zobaczyć twoje cycki – wypalił prosto z mostu.
- Nie bądź chamski. Już je widziałeś – upierała się.
- Zapomniałaś, że ja tu jestem twoim panem?
- Bartek, zapominasz się – starała się przywrócić go do rzeczywistości ostrzejszym tonem.
- Dobra, dobra – wycofał się, nie chcąc przedłużać kłótni, bo przecież i tak wiedział, że zobaczy coś więcej – teraz zdejmij spodenki.
- Bartek – usiłowała na niego wpłynąć jakoś – Nie przeginaj. Widzisz, że nie mam stanika, zapewniam cię, że majtek też nie mam.
- Ale ja chcę to zobaczyć – rozgorączkowany wstał, czując, że każda część jego ciała pulsuje. Kamila rzuciła okiem na jego spodenki. Zauważyła delikatną wypukłość. No tak, mogła się tego spodziewać. Zadrżała na ten widok.
- Nie jesteś taki zboczony, żeby rozbierać swoją kuzynkę publicznie, prawda? – rozpaczliwie szukała argumentów, jakby zapominając co się stało ponad pół roku wcześniej.
- Dość tego – zbliżył się do niej na odległość kilkudziesięciu centymetrów – Rozbieraj się, albo ja to zrobię za ciebie.
Spojrzała w rozszerzone oczy kuzyna i wiedziała, że dalsze próby nie mają sensu. Odwróciła się znów. Opuściła ręce i chwyciła za spodenki.
- Czekaj, jeszcze nie – powstrzymał ją drżącym z emocji głosem Bartek – Najpierw buty.
Uporała się z ...
... butami w ciągu minuty, przedłużając moment zdjęcia spodenek, jakby liczyła na cud. Ale cud nie nastąpił. Ponownie sięgnęła dłonią do spodenek. Świadomość, że za nią stoi napalony kuzyn i za chwilę zobaczy jej nagi tyłek, sprawiła, że poczuła się straszliwie poniżona. Z silnie bijącym sercem, opornie zsuwała spodenki. Przedłużała ten moment, jakby naiwnie licząc, że kuzyn się rozmyśli. Ale nic takiego nie mogło się stać. Westchnęła z rozpaczą i opuściła spodenki, po czym pochyliła się lekko, wypinając tyłek w kierunku chłopaka i uniosła po kolei stopy rzucając ostatnią część garderoby na koc. Strasznie zawstydzona zamykała oczy i otwierała je trwożliwie lustrując najbliższe sąsiedztwo. Na szczęście wkoło nie było żywej duszy.
- Już? – Zapytała zwracając lekko głowę w kierunku kuzyna – Wystarczy? Mogę się ubrać?
- Tak szybko? Nie, to dopiero początek – usłyszała naładowany emocjami głos.
- Jaki początek? Początek czego?
- Muszę zobaczyć cię od przodu a potem... Zobaczysz – odparł krótko i przyglądał się rozszerzonym wzrokiem jej nagim, niezwykle gładkim pośladkom. Serce biło mu jak szalone. Delikatnie, tak aby nie przestraszyć kuzynki zdjął z siebie koszulkę. Potem natychmiast zrzucił z siebie buty a na końcu spodenki. Pozostał w samych bokserkach i zbliżył się do Kamili na odległość kilku centymetrów. Do dziewczyny dotarły tak odgłosy jakichś ruchów, jak i jego oddech. Pomimo tego, że temperatura niewiele odbiegała od trzydziestu stopni, Kamila poczuła chłodny dreszcz ...