1. Szkolenie w Ustroniu


    Data: 06.04.2021, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: coyote78

    ... palec aby wszedł w nią głębiej.
    
    - Dzisiaj zrobimy pupcie misiu – zadecydowała – żebyś nie chodził dumny, że mnie wydymałeś.
    
    - Będziesz tak gadać czy się nabijesz w końcu? – rzuciłem niezrażony jej ironią.
    
    Dwa razy nie musiałem dziewczynie powtarzać. Szybko wtarła porcję kremu w moje prącie po czym kazała mi usiąść na łóżku, a sama kucając okrakiem wprowadziła je sobie w tyłek. Kilka przykucnięć aby się rozluźnić i już dziewczyna wpadła w swój rytm. Nabijała się bardzo powoli, kucając nade mną patrzyła mi zdecydowanie w oczy. Palcami jednej ręki masowała swoją pochwę, podczas gdy d**gą ręką opierała się o mnie. Jej oddech był głośny i wyraźny, i coraz bardziej intensywny, podobnie jak mój bo właśnie poczułem zbliżający się orgazm.
    
    - Może zmienimy pozycję? – zaproponowałem – przy twoim tempie zaraz strzelę…
    
    - Nie teraz – przerwała szybko – nie teraz kurwa! – i po chwili dziewczyna opadła z wyrazem ekstazy na twarzy – co mówiłeś?
    
    - Nic takiego – uśmiechnąłem się, zadowolony, że doszła przede mną i nie zdążyłem się spuścić.
    
    Po kilku minutach odpoczynku podjąłem walkę na nowo. Tym razem Anka położyła się na plecach wkładając sobie poduszkę pod pupę i prezentując mi swoją ciasną dziurkę.
    
    - Zapraszam pana do środka – mruknęła uśmiechając się.
    
    Wszedłem w nią pewnie i po chwili zacząłem intensywnie dopychać, czemu się nie sprzeciwiała, a jedynie jej jęki stały się głośniejsze i bardziej częstotliwe. Anka lubiła ostre rżnięcie. Oparła mi stopy na piersi, a jednocześnie sięgnęła po wcześniej przyniesiony wibrator, który bezceremonialnie zniknął zaraz schowany do połowy w jej pochwie. Przeżyła kolejny mokry orgazm, zalewając mi jądra płynami ejakulacyjnymi. Ja nie przestając jej posuwać strzeliłem po kilku minutach w jej tyłek ciepłym strumieniem, po czym opadłem na bok.
    
    Leżeliśmy tak bez ruchu kilkanaście minut po czym ona odezwała się:
    
    - Chodź pod prysznic mam jeszcze kilka niespodzianek…
«12345»