1. Bo na działkach... (cz. 2)


    Data: 18.04.2021, Kategorie: Dojrzałe Pierwszy raz Autor: xray51

    ... piersi i sutków, pieściłem je i uciskałem, delikatnie ugniatałem… moja dłoń przesuwała się powoli na jej brzuch. Drgał pod moim dotykiem. Sięgnąłem jeszcze niżej, aż dotarłem do granicy włosków okalających jej podbrzusze. Poddała się temu dotykowi, podsuwając wzgórek pod moją dłoń. Uniosła jedną nogę w górę odsłaniając dostęp do szparki. Szybko się uczy, pomyślałem, zacząłem pracowitą palcóweczkę. Przekręciłem się jeszcze bardziej, nie pozbawiając jednocześnie Moniki możliwości dalszego ssania i pieszczenia mojego kutasa. Już miałem niedaleko do jej szparki. Przegiąłem się jeszcze bardziej i mój nos znalazł się tuż przy jej cipce. Widziałem doskonale jej lekko rozwartą szparkę, ładnie ukształtowane wargi, a nawet sama norka była lekko otwarta. Jej wilgoć z podniecenia wypływała z niej obficie. Widziałem jak kolejna strużka spływa jej po udzie. Sięgnąłem językiem w jej kierunku, koniuszkiem dotknąłem sterczącego guziczka. Moniką wstrząsnął dreszcz, bezwiednie jeszcze bardziej rozchyliła uda, dając mi lepszy dostęp do jej szparki. Jej cipka smakowała wyśmienicie. Wilgoć podniecenia pomieszana z resztką mojej spermy (mimo wcześniejszego umycia się) dawały wspaniały smak. Język zaczął pracowicie lizać jej szparkę. Tyłek Moniki pod wpływem tych pieszczot zaczął tańczyć, nadstawiała swoją norkę na wszelaki dotyk mojego języka, a jak dołożyłem do tych pieszczot jeszcze palce Monika wręcz oszalała. Widziałem, że orgazm ma tuż tuż. Nie przestawałem, lecz wzmogłem siłę i tempo ...
    ... pieszczot. Język mój wwiercał się w głąb szparki, palce ślizgały się po wargach, po wzgórku, czasami wjeżdżały w głąb czeluści pomagając językowi sprawianie przyjemności Monice. Nagle Monika zadrżała mocniej, przez ciało przebiegł potężny skurcz, na moment zesztywniała i napięła wszystkie mięśnie, wydała przeciągły jęk, a w moje usta wlała się potężna dawka jej soków, które wytrysnęły z jej norki jak gejzer, zalewając mi usta i nos. Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy, zakrztusiłem się tym nadmiarem soków. Nigdy wcześniej żadna z moich kobiet nie miała aż takiego wytrysku. Ciałem Moniki nadal wstrząsały dreszcze, uda drżały jak w febrze, jej usta i zęby zacisnęły się odruchowo na moim penisie, sprawiając mi ból, aż wystraszyłem się, że mi go za chwilę odgryzie.
    
    Ciało Moniki powoli uspokajało się, pierwsza fala ekstazy mijała, a ja chciałem dać jej jeszcze więcej przyjemności. Zmieniłem pozycję tak, że moje nogi znalazły się między jej udami, nakierowałem mojego kutasa w stronę jej cipki, przyłożyłem czubek, przeciągnąłem nim wzdłuż szparki. Kolejne dreszcze świadczyły, że fala uniesienia Moniki jeszcze nie minęła. Nie zastanawiając się dłużej wsadziłem jej kutasa w norkę – wjechał jak ostry nóż w masło. Za każdym moim posunięciem fala dreszczy i pojękiwania świadczyły, że to jest dobra droga do zaspokojenia uwolnionej chuci Moniki. Pracowałem ostro, posuwając jej cipkę jak mogłem najlepiej, dobrze że facet ma worek z jądrami, bo teraz głośno klaskały o mokre wargi. ...
«1...3456»