Kara za grzechem chodzi - fragment…
Data: 16.07.2019,
Kategorie:
miłość,
Sex grupowy
sekret,
Incestmojejdziewczyny,
Autor: adix
... zgarniając po drodze dwadzieścia jeden punktów karnych. Na szczęście wirtualnych, bo nie spotkałem po drodze patrolu policji. Kilka minut później buziakiem w usta przywitała mnie Patrycja. Była smutna.
– Opowiadaj. Co się stało? – Od razu przeszedłem do sedna, bo miałem mało czasu.
Jeśli miałem ją wysłuchać zanim ją bzyknę, to musiałem się spieszyć. Wolałbym, żeby opowiedziała mi swoją historię podczas seksu, ale nie chciałem ryzykować odrzucenia.
– Dawid się obraził, gdy zobaczył jak się onanizuję nagrywając siebie na telefonie. Wypytywał dla kogo nagrywam i dlaczego wolę sama, a nie z nim.
– I co mu odpowiedziałaś?
– Że nagrywałam dla niego, żeby zrobić mu niespodziankę i wysłać jutro do pracy.
– I nie przekonałaś go?
– On jest bardzo zazdrosny.
– Ma powody. – Skierowałem palce w swoją stronę.
– Nic o nas nie wie, ale ostatnio pytał dlaczego znów idę do was z wizytą.
– Bo się przyjaźnimy?
– Tak. Tylko nie wspomniałam jak głęboka to przyjaźń. – Obdarowała mnie słodkim uśmiechem. – Nalewam wodę do wanny. Przeniesiemy się?
– Tylko bez piany, proszę. Wolę oglądać twoje nagie ciało, niż bąbelki na wodzie.
Patrycja szybkim ruchem ściągnęła koszulkę i rozpięła stanik. Jej blade piersi zafalowały uwolnione spod ciasnego materiału. Chwilę później naga wchodziła do gorącej wody. Usiadłem na krawędzi wanny i wpatrywałem się zachłannie w jej seksowne ciało.
Z uniesienia wyrwał mnie dźwięk telefonu. Spojrzałem na ekran i odczytałem wiadomość ...
... od Marty: “Gdzie jesteś? Leżę nago w łóżku i czekam na wino. I na twojego penisa”. Odpisałem, że stoję w korku i żeby przygotowała kieliszki. Dopisałem, że rozgrzanie łechtaczki też nie zaszkodzi.
Schyliłem się i dotknąłem nogę Patrycji. Przesunąłem dłoń po jej udzie.
– Nie spodziewałam się, że Dawid wejdzie. – Patrycja rozpoczęła swoją historię. – Chyba mnie poniosło i byłam zbyt głośna.
– Jak się ma taki temperament to trudno go ujarzmić.
– Chyba udało mi się przekonać Dawida, że się tylko rozgrzewałam dla niego. Gdyby wszedł chwilę później w czasie orgazmu to nie wiem, jak bym się wytłumaczyła. A byłam już tak blisko.
– No to pewnie teraz masz ochotę rozładować to seksualne napięcie? – Przesunąłem rękę obejmując jej pierś.
– Tak, jakiś orgazm by się przydał.
– Chodź do sypialni. Zapewnię ci trochę przyjemności.
– Nie możemy się kochać. Marta dała ci karę na mnie. Nie pamiętasz.
– Przestań z tą karą. To był żart.
– Nie sądzę. Jesteś pewien, że chcesz ryzykować, że zakończy nasze wspólne przygody we trójkę? Poza tym pamiętam, że kiedyś ustalaliśmy zasady, że mogę kochać się z wami tylko jak jesteśmy razem w trójkę.
– Marta mówiła, że kochałyście się dzisiaj w pracy, więc sama nie trzyma się zasad.
– Ta zasada dotyczy tylko ciebie. Tak bardzo chciałeś mnie bzykać, że zgodziłeś się na to, że ona może kochać się ze mną kiedy tylko chce.
Rzeczywiście, na początku ustalaliśmy jakieś zasady. Byłem wtedy tak podekscytowany perspektywą kochania ...