1. Obcy na naszej plazy (sidestory historii o Oliwce)


    Data: 09.05.2021, Kategorie: Sex grupowy Autor: shortstorylong

    ... patrzyłem w niebo i nieduże, pierzaste chmury. Myślałem o tym, jak cudowny jest świat. Czułem się wolny i spełniony. Od strony brzegu dochodziły dzikie jęki. Po chwili zamilkły. Po kilkudziesięciu sekundach pod plecami poczułem cieplejszy prąd brzegowy i stając odnalazłem stopami dno. Patrzyłem w kierunku naszej plaży. Anka leżała już na kocu. Oliwka stała naga i patrzyła w moją stronę.Uśmiechała się. Zawsze się tak uśmiechała. Czasem nawet wtedy, kiedy dochodziła. Za nią las zaczął chować się w cieniu. Było wyjątkowo późno ale ciągle jasno i gorąco. Wiatr od jeziora niósł ze sobą ekscytację. I nagle, gdzieś pomiędzy kołyszącym się tatarakiem coś błysnęło. Kilkanaście metrów na lewo dostrzegłem to kątem oka. Z plaży nie mogło być widoczne. Wyrośnięty piołun, pokrzywy i trawy oddzielały nas od tego miejsca na wysokość powyżej pasa. Może gdybyśmy czasem wstali zamiast ciągle szturchać się bez opamiętania na kocu...Przyzwyczailiśmy się do samotności. Poczułem nagły pstryk i wszystko we mnie się spięło. Zagrożenie? Dziewczyny dalej niczego nie zauważając łapały oddech po brutalnym seksie. Popłynąłem kraulem do brzegu."Widziałaś coś tam po lewej" zapytałem stojącą beztrosko nad linią wody Oliwkę."Nie. A co, kotek?""Coś tam widziałem" odpowiedziałem ciszej. Wychodziłem z wody i byłem już blisko niej. Oliwka zesztywniała."Co widziałeś?""Ktoś tam jest.""Jesteś pewny?""Tak. Gdybyście tak nie jęczały pewnie słyszelibyśmy jak przyjechał.""Skąd wiesz, że to facet" zapytała nagle ...
    ... zaniepokojona."Nie wiem, zgaduję. Kto inny by się tu wjebał przez te chaszcze?"To było głupie pytanie. Laska którą rucham w dupę była do tego zdolna więc czemu lokalne wypizdowia nie miałyby zrodzić jeszcze jednej, podobnej? Nagle zaczął mi stawać. Perspektywa trzeciej samotnej laski zadziałała na mnie jak czerwona płachta ba młodego byczka i w sekundę byłem gotowy bóść. Oli zauważyła to bez trudu. Zemściło się na mnie znieczulenie odruchu wstydu. Teraz kiedy mi stawał ukrywanie wzwodu wydawało się niedorzeczne."No to ja nie wiem kto jest w większych opałach" zakpiła."Zaraz zobaczymy.""Bierz ją, tygrysie."Rzuciłem jej pogardliwe spojrzenie.Anka leżała na kocu półprzytomna i nieświadoma okoliczności."Może załóż coś na siebie na wszelki" zasugerowałem Oliwce."Po co?""A jak to ktoś obcy?""Poważnie? Ilu tu masz znajomych?""To tym bardziej.""Kotek, to jest naga plaża. Oficjalna. Jak ktoś tu dotarł, to pewnie po to żeby samemu wystawić pitola."Miała rację."Chyba, że to jakiś zbol wyczaił, że przyjeżdżają tu dziewczynki się ruchać" powiedziałem celowo żeby ją podkręcić."Sam jesteś dziewczynka. Może jestem mała, ale umiem wyruchać i się obronić" wystawiła język.Jakie to było urocze. Wystawiła język! Już miałem na końcu mojego własnego języka powiedzonko z początków podstawówki, ale się powstrzymałem. Ktoś tu musiał być dorosły. Wypiąłem z pochwy u pasa przy spodniach stary myśliwski kozik który dostałem od ojca. Nie, żeby to miało kogokolwiek wystraszyć."Daj mu spokój. Może też chce sobie ...
«12...456...10»