-
Mama-pierwsza kobieta
Data: 18.05.2021, Kategorie: Dojrzałe Tabu, Autor: Tovarisch_Czolgista
... poszła spać do siebie. Pozwoliło mi to nieco się odprężyć i łatwo zasnąłem z powrotem. Obudziło mnie światło i jakieś przyjemne uczucie. Leniwie otworzyłem oczy i w pierwszej chwili nie uwierzyłem temu, co widzę. Mama leżała obok moich nóg, w dłoni trzymała mojego członka, sztywnego i czerwonego, i jeździła po nim końcem języka. „Poranny wzwód to istny cud” – pomyślałem i uśmiechnąłem się do niej. Widząc że już nie śpię podniosła się i usiadła nade mną okrakiem. Ubrana była w długi t-shirt z twarzą Marylin Monroe. Uniosła się nieco na kolanach i wsunęła penisa do swojej pochwy. Poczułem ciepły i mokry dotyk raju. Łagodnymi ruchami rozkołysała się nade mną aż sprężyny łózka cicho zazgrzytały. Chwyciła mnie za ręce i pociągnęła do siebie, aż usiadłem. Objąłem jej biodra unosząc t-shirt. Pomogła mi go z siebie zrzucić tak ze po chwili przywarłem do niej całym ciałem czując jak sterczące sutki kłują mój tors. Tak spleciony na siedząco z moją mamą czułem jak coraz szybciej i mocniej napiera na mnie swoim łonem cicho wzdychając. ...
... Jęknęła, po czym uwolniła się z objęć i położyła na wznak. „Chodź”. Rozchyliła nogi i wszedłem w nią bez pudła. Kilka szybkich ruchów i poczułem że zaraz dojdę. Wyskoczyłem wiec pospiesznie, ale mama chwyciła mnie za ramię, raniąc paznokciami i powiedziała: „Spokojnie dojdź sobie w środku” Uniosłem jej nogi zarzucając sobie na barki i po raz kolejny zagłębiłem się w jej cudowną krainę przyjemności. Kilka gwałtownych ruchów wystarczyło żeby poczuć jak fala gorącej rozkoszy przelatuje przez cała długość mojego członka i rozlewa się po jej wnętrznościach. Byłem w siódmym niebie. „Jesteś cudowny” – usłyszałem na koniec, zanim wykończony położyłem się na boku łapiąc oddech. Stałem się mężczyzną. A wszystko dzięki mojej mamie. Od tamtej pory wiele się w moim życiu zmieniło. Co prawda jeszcze raz uprawiałem z nią sex, w dniu jej 50-tych urodzin. Ale potem poznałem moją obecną żonę. Mama była szczęśliwa że się żenię. Dziś wszyscy jesteśmy zadowoleni a ja z chęcią wracam myślami do tamtej nocy w niemieckim Friedrichshafen.