Wymiana Mam (I). Pierwszy trening
Data: 21.05.2021,
Kategorie:
Mamuśki
BDSM
szantaż,
enf,
Autor: MarekDopra
... zawsze patrzeć na panią z okna jak pani wraca z zakupami i rozmyślać, co bym pani robił, gdyby Pani była taka milutka jak teraz. I dlatego ta ostatnia szansa. Oczekuję inwencji. Jest już pani milutka, prawda?
- Tak, jestem - powiedziała kładąc dłoń na czole. Widziała go nieraz jak dokuczał innym dzieciakom na dworze, często uciekając się do rękoczynów, przez co wiele razy zakazywała Mateuszowi się z nim zadawać. Wielu kolegów i koleżanek po prostu się go bało, a teraz, teraz... teraz mógł sobie bezkarnie gnębić ją. I nawet nie chciała myśleć, co ją może czekać z jego strony. Zrezygnowana dodała – Już jestem milutka, Jarku.
- A pani teraz siedzi czy stoi?
- Siedzę – odpowiedziała pośpiesznie Ola.
- To niech pani wstanie.
Ola bezwiednie powstała, trzymając kurczowo słuchawkę przy uchu. Była tak zafrasowana rozmową, że nie zauważała Mateusza, który ją obserwował.
- Stoję – odpowiedziała pośpiesznie.
- Jeeeaaa, super. – Jarek był najwyraźniej w świecie podekscytowany, że pani Ola spełnia jego polecania.- i niech panie teraz położy sobie dłoń na pupie. – Ola spełniła momentalnie. – Patrzyłem rano, jaka fajna pełna jest... czuje pani?
- Tak... oczywiście, czuję.
- A po co jest taka fajna, pełna?
- Żebyś... - zastanawiała się chwilę gorączkowo – żeby dobrze służyła tobie do karania mnie?
- Dalej, dalej – głos Jarka był wniebowzięty.
- I miękka jest – kontynuowała Ola zapamiętale, mając w pamięci, ile kosztowało ją zanim przekonała gnojka do ...
... anulowania tego maila – Żebyś mógł pasem ją karać bez obaw, że coś się jej stanie.
- O, jaka pani słodziutka - Jarek był najwyraźniej w świecie zadowolony – już jest pani dobrą dziewczynką. Ale za wcześniejsze donosy i łażenie ze skargami kara się należy, prawda?
- Tak, tak... oczywiście. Powinnam klapsy dostać w moją pełną pupę, żebym się nauczyła. – Ola gorączkowo starała się nie podpaść już w niczym Jarkowi. Pomyślała że potem będzie się martwić jak z tego wybrnąć – I chciałabym prosić, żebyś ty to mi zrobił.
- Nie ma sprawy – dało się słyszeć głos chłopca w słuchawce. – A jak pani zawsze marzyła, żeby klapsy dostać? Bo wszystkie kobiety o tym marzą. Tylko radzę bez kłamstw! Jak?
- Na... czworaczkach – nieśmiało szepnęła do słuchawki.
- Tak, tak – Jarek się podjadał. - To teraz tam niech pani wejdzie na czworaczki i przyjmie taką pozę, w jakiej pani chce dostać naukę.
Ola pośpiesznie ułożyła się na łóżku na czworaczki i wypięła pupę.
- Pupę ładnie wypięła pani? – zapytał Jarek.
- Tak... tak, sama wypięłam bez ponaglania zanim jeszcze spytałeś – Ola gorączkowo ciągle starała się przypodobać Jarkowi.
- I uda rozsuń jak dla trenera - powiedział bezczelnie Jarek.
– Tak, oczywiście - nie czekając na ponaglanie rozsunęła uda. - Teraz mam uda rozsunięte i pupę wystawioną na karę. Czy tak jest ok? Czy spódnice mam podwinąć?
- O jak miło... sama słodycz - odezwał się Jarek zadowolony z obrotu sprawy – Teraz jeszcze nie trzeba podwijać. Ale... pewno ...