Zła wojna
Data: 21.05.2021,
Kategorie:
Lesbijki
bdsm
dramat,
historia,
Autor: paty_128
... jej palców. Przeszył mnie jeden orgazm, po nim drugi, chwilę później trzeci. Nie miałam sił na więcej a Kate chyba to wiedziała. Wyjęła ze mnie palce, oblizała je i zaczęła zlizywać z mojego krocza soki, co jednak skończyło się na kolejnym orgazmie. Położyła się obok mnie, pragnęłam się jej odwdzięczyć za te wszystkie orgazmy. Uklękłam między jej nogami, rozchyliłam je mocno i zaczęłam robić jej minetę. Jęknęła chyba bardziej z zaskoczenia, przyssałam się do jej perełki, wsunęła palce w moje włosy. Jej ciało falowało. Pomogłam sobie palcem, kręciłam nim i masowałam jej wrażliwy punkt ruchem jakbym kogoś przywoływała. Wyglądała pięknie i nieziemsko seksownie, gdy szczytowała. Ciało napięte, plecy lekko wygięte, zastygła w tej pozycji na chwilę. Chwilę później opadła, położyłam się przy niej. Chciałam znów ją pocałować, ale przypomniałam sobie jej słowa. A jeśli mi naprawdę zależało? Na niej?
To była moja ostatnia myśl przed zaśnięciem.
Kiedy następnego dnia się obudziłam, nie było jej przy mnie. Wstałam, ubrałam się i powędrowałam do kuchni, w której panował niezły ruch. I nikt mnie nie obudził? Byli tam wszyscy oprócz Kate. W myślach zażartowałam sobie, że uciekła ode mnie. Helga biegała z kuchni do jadalni z jakimiś smakołykami, bracia coś wspólnie gotowali.
- Pomóc w czymś? – zapytałam, gdy Helga pojawiła się w kuchni.
- Nie, nie trzeba. Czekaj na swoją... koleżankę. – Spojrzałam na nią badawczo. – No co, było słychać, co robiłyście...
Czułam, jak oblewam ...
... się rumieńcem, dodatkowo jeden z braci potwierdził słowa Helgi. Powiadomiono mnie, że goście będą o piętnastej. Wróciła Kate, ona również kazała mi siedzieć. Czułam się dziwnie, że wszyscy wokół mnie tak pracują a ja siedzę i nic nie robię.
Już godzinę przed ich przyjazdem bracia i Kate poszli się przebrać w mundury, mi kazała założyć sukienkę, którą sama wybrała. Podobna do tej, którą miałam na sobie wcześniej.
Podjechał czarny samochód, wysiadło z niego trzech mężczyzn, w tym jeden ubrany w czarny mundur. Pozostali dwaj w szary, jak Kate, która szepnęła mi na ucho:
- Nie zwracaj uwagi na Helgę, traktuj ją jak powietrze.
I wyszła na powitanie, przez okno widziałam, przywitali się gestem hitlerowskim i wprowadziła ich do środka, konkretniej do jadalni. Żałowałam, że nie znam się na stopniach SS. Przywitali się tak samo z braćmi i zasiedli do stołu. Czułam się skrępowana, może nawet spanikowałam. Zaczęłam się bać, że coś się nie uda, że coś zepsuję. Zostałam w kuchni, ale Kate przyszła po mnie po chwili.
- Chodź, nie bój się. Będziesz siedzieć obok mnie.
To wystarczyło, bym się uspokoiła. Chwyciła mnie za rękę i zaprowadziła do stołu, przywitałam ich zwykłym „dzień dobry”. Mężczyzna w czarnym mundurze wstał i pocałował mnie w rękę.
- Jest nieśmiała – powiedziała Kate, usiedliśmy. Pod stołem nadal trzymała mnie za rękę.
- Naprawdę miło jest poznać mi tak piękną damę. – Powiedział.
Z biegiem czasu trochę się uspokoiłam, Helga podawała nam obiad a Kate ...