Zła wojna
Data: 21.05.2021,
Kategorie:
Lesbijki
bdsm
dramat,
historia,
Autor: paty_128
... się nasza wczorajsza rozmowa na schodkach. Dlaczego została SS-manką?
Przypomniała mi się ostatnia myśl przed snem o orgazmie. Nie miałabym nic przeciwko, jeśli by mnie zaciągnęła do piwnicy nawet w środku nocy. Kiedy ja się tak zgorszyłam?
Spojrzałam na zegarek, kilka minut po siódmej. Przymknęłam oczy i ponownie odpłynęłam, jednak przed dziewiątą obudziłam się i wiedziałam, że już nie zasnę. Wstałam, ubrałam się i poszłam do kuchni. Po drodze zorientowałam się, że w domu było cicho. No tak, wszyscy poszli do pracy. Co ja mam robić sama?
Przywitałam się z koleżanką, która coś gotowała.
- Pomóc ci w czymś? – Zapytałam.
- Nie, nie trzeba. Co byś chciała na śniadanie? Dostałam wyraźne polecenie, że w tym domu masz chodzić najedzona.
- Od Kate? – Zapytałam, obejrzała się.
- Przeszłyście na „ty”?!
- No tak, co w tym dziwnego?
- Nikomu do tej pory nie pozwoliła na to tak szybko. Tylko na przyjęciach.
- Od kiedy tu jesteś? – Zapytałam.
- Nie wiem, rok i kilka miesięcy.
- Dużo kobiet sprowadzała?
- Po piętnastu przestałam liczyć. – Czyli byłam kolejna. Westchnęłam cicho. – Co ty, zakochałaś się?
- Co?! W kim? Nie jestem zakochana! Po prostu nie spotkałam jeszcze takiej kobiety, to wszystko!
- Znam cię trochę. Zawsze byłaś niezbyt towarzyska, dlatego miałaś tylko dwie dziewczyny, a ona może ci się wydawać interesująca, bo jest w twoim życiu nowa. Proszę, nie zakochuj się w niej, to nie...
- Helga! – Musiałam w końcu jej przerwać. – W ...
... nikim nie jestem zakochana. Koniec tematu.
- W porządku, uspokój się. – Powiedziała z uśmiechem, którego nie sposób było nie odwzajemnić.
Po śniadaniu, na które zjadłam kiełbasę z chlebem, poszłam zwiedzić resztę domu. Kuchnia, jadalnia z ogromnym stołem, sypialnia Kate (no i moja), łazienka, druga sypialnia, na pierwszym piętrze była trzecia sypialnia, czwarta sypialnia i coś na kształt strychu. Wszystkie były podobnie umeblowane. Pokój mojej kochanki wyróżniał się tym, że miała najwięcej książek na dwóch długich półkach. Były z chyba każdej dziedziny – geografia i kilka map z atlasami, wcześniejsza historia, literatura, fantasty, kilka romansów, dwa tomy poezji, coś o sztuce i obrazach, Mein Kampf, jeszcze kilka o historii i trzeci tomik poezji.
Sądząc, że nic złego się nie stanie, wzięłam książkę o historii i zaczęłam ją przeglądać. Okazała się bardzo ciekawa, więc zaczęłam ją czytać. Wciągnęła mnie na tyle, że oderwałam się od niej dopiero, gdy Kate weszła do sypialni.
- O... Cześć. – Powiedziała.
- Cześć. Przepraszam, wciągnęła mnie bez reszty. – Wskazałam na książkę, ona uśmiechnęła się. – Nie wiedziałam, co ze sobą zrobić...
- Rozumiem. – Stanęła przodem do szafy a tyłem do mnie i zaczęła się rozbierać. Nie mogłam oderwać wzroku od jej ruchów. Zdjęła z siebie mundur i koszulę stając przede mną tylko w bokserkach. Tylko bokserkach. Jak to dobrze, że stała tyłem i mnie nie widziała. Założyła jakieś luźniejsze, „domowe” ubrania i odwróciła się patrząc na ...