1. Serce Wulkanu (II)


    Data: 27.05.2021, Kategorie: Fantazja demon, Brutalny sex Autor: Witch

    ... czerwonym światłem, które przeniknęło przez drzwi i oślepiło na moment złodziejkę.
    
    Głos, który zabrzmiał w tym samym momencie sprawił, że wszystkie włoski na ciele dziewczyny się uniosły. Cała jej jaźń rwała się do ucieczki, ale nogi odmówiły posłuszeństwa i jedyne co mogła to wgapiać się w zaczarowane runy i podsłuchiwać.
    
    Ryk wściekłości wstrząsnął ścianami, ale czarodziej nie ustępował.
    
    - po raz pierwszy z głosu Javiera zniknęła pewność, a zastąpiło ją zdziwienie.
    
    Di'Anna zaczęła drżeć, nadal niezdolna do przesunięcia się choćby o cal. Słyszała jak ktoś po tamtej stronie zbliża się do drzwi, a potem... Nie, nie otworzył ich, nie wyważył, nawet nie rozwalił w drzazgi. Drzwi się po prostu stopiły niczym świeca.
    
    To co ujrzała, kiedy zniknęła ostatnia bariera broniąca jej przed magiem i tym co przywołał, nigdy nie powinno być oglądane przez ludzkie oczy. Samo pomieszczenie było duże, ale zupełnie nieumeblowane. Na ścianach, podłodze i suficie jaśniało więcej krwistoczerwonych znaków splatających się w przerażające ornamenty. Na ziemi leżał roztrzaskany na drobne fragmenty rubin, a gdzieś z tyłu stał zdumiony Javier.
    
    Oczywiście to wszystko nie miało najmniejszego znaczenia, zważywszy na to co Di'Anna dostrzegła w wejściu.
    
    W wejściu mianowicie stał demon. Złodziejka nigdy nie należała do osób przesadnie religijnych, ale ryciny przedstawiające takie bestie widywała. Oczywiście każda interpretacja artysty bladła w zetknięciu z rzeczywistością.
    
    Potwór ...
    ... mierzył co najmniej dwa i pół metra wzrostu, a wydawał się niemal równie szeroki co wysoki. Jego czerwona skóra podkreślała potężne zwały mięśni. Z pleców wyrastały mu błoniaste skrzydła, a nogę oplatał ogon zakończony grotem. Na głowie sterczały mu zakręcone do tyłu rogi, żółte, wężowe oczy z pionowymi źrenicami wpatrywały się w dziewczynę, a z ust wysunął się rozdwojony język w geście, który można było łatwo zinterpretować jako lubieżny. Di widziała to wszystko, a także coś jeszcze; sztywno stojącego kutasa o rozmiarze znacznie przekraczającym jej dotychczasowe doświadczenia, a nawet fantazje.
    
    Syknął tylko na jej widok i wyciągnął łapę zakończoną szponami. Nie zranił jej jednak; przesunął powoli pazurem od jej szyi do łona wywołując drżenie zgoła innej natury niż strach. Sam jego dotyk wystarczył by jęknęła cicho czując pulsowanie w cipce. Elektryzował ją w nienaturalny sposób ledwie muśnięciem cały czas przy tym patrząc w jej oczy. Czuła, że jakakolwiek jej wola przestaje mieć znaczenie i całkowicie rozpływa się w jego jaźni gotowa spełnić każde pragnienie swego nowego pana. Wziął ją we władanie mentalne nim miał ją zniewolić fizycznie.
    
    Jeszcze chwilę dotykał jej ciała przesuwając po piersiach, brzuchu, udach i łonie, by po chwili unieść ją jakby ważyła tyle co piórko. Oparł ją o zimną ścianę i naparł z jednoznacznym zamiarem. Całkowicie posłusznie rozszerzyła nogi najbardziej jak się dało. Wiedziała, że będzie bolało, ale tak bardzo pragnęła poczuć go w sobie i tym samym ...
«1...3456»