Przyjaciolki
Data: 26.06.2021,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Indragor
... doświadczeń seksualnych. Jednak to, co teraz się stało, mogło wzbudzić już podejrzenie obserwatora, że obie łączy coś więcej niż tylko zwykła przyjaźń i ciekawość świata. Obejmując, dziewczyny namiętnie całowały się przez dłuższy czas, bezsprzecznie z użyciem języków.– Seksowna z ciebie laska – mruknęła zmysłowo przyjaciółka na pożegnanie, łapiąc mnie tym razem delikatniej za cipkę i wsuwając paluszki głębiej między nogi.– I z ciebie też – szczerze odpowiedziałam, rewanżując się swoją dłonią na jej dżinsach w miejscu, gdzie tak jak ja miała cipkę.Po dzisiejszych wydarzeniach obie nie miałyśmy już żadnego oporu, aby dotykać się nawet w najbardziej intymnych miejscach, szczególnie że dawało nam to niezłą radochę.– Lecę, bo zaraz znowu wyląduję w łóżku. Już mi się robi mokro... – powiedziałam i znowu obie się zaśmiałyśmy.– Zdzira – odpowiedziała, z trudem pohamowując śmiech – wystarczy cię złapać za cipkę, a już robi ci się mokro...– A ty to co? – fuknęłam nieco urażona określeniem.– Ja? Mnie już jest mokro! Też jestem zdzirą!Omal nie padłyśmy obie na podłogę ze śmiechu. To było niesamowite popołudnie, ale musiałam już iść.Gdy dotarłam do domu, dokładnie przejrzałam się w lustrze. Podobno to widać jak dziewczyna straci dziewictwo. Wyglądałam jednak normalnie. Mama też nic nie ...
... zauważyła. Dla pewności zaszłam do pokoju taty.– Wyglądam jakoś inaczej? – zapytałam znienacka.Tato spojrzał na mnie zdezorientowany, nie rozumiejąc, o co mi chodzi.– Jak zwykle – odpowiedział i zaraz dodał, pewnie z obawy przed urażeniem mnie – a co? Kupiłaś sobie coś nowego?– Dzięki! – rzuciłam nieco bez sensu w kontekście odpowiedzi taty i pobiegłam do swojego pokoju.Na szczęście to nie prawda, że widać – pomyślałam i odetchnęłam z ulgą. Jednak coś się zmieniło. Czułam się tak jakoś inaczej, jakby bardziej dorosła, jakbym weszła o szczebel wyżej na drabinie życia. A może to było tylko złudzenie?Przez kilka następnych miesięcy urządzałyśmy sobie przynajmniej raz w tygodniu „gorące popołudnia”. Nawet znalazłyśmy sposób na takie wzajemne ułożenie, abyśmy mogły zadowalać się jednocześnie. Z czasem nasza namiętność zaczęła jednak wygasać i w końcu straciłyśmy ochotę do wspólnych zabaw łóżkowych. Konkurencja ze strony chłopców okazała się silniejsza.Do dziś jesteśmy przyjaciółkami, choć nie spotykamy się już tak często i nie jesteśmy tak szalone, jak dawniej. Cóż, dorosłe życie ma swoje prawa, a zwłaszcza obowiązki. Niekiedy wspominamy z uśmiechem te nasze młodzieńcze szaleństwa. Nie ciągnie nas już do łóżka, ale czasami jeszcze zdarza nam się namiętny pocałunek, taki „z języczkiem”.