1. Iza i Tomek (III)


    Data: 27.06.2021, Kategorie: małżeństwo, Sex grupowy delikatnie, ostro, Autor: koko

    ... wzroku od ekranu. – Ma ciekawe zajęcie. Też bym tak chciał.
    
    - Co byś chciał?
    
    - No wiesz… ładne dziewczyny, rozebrane do bielizny albo jeszcze bardziej – Podniosłem na nią wzrok i roześmiałem się łajdacko. – Zazdroszczę mu.
    
    - Hultaj z ciebie! – prychnęła i pokazała mi język. – Mam się jakoś ubrać, czy na luzaka?
    
    - spytała, zmieniając temat.
    
    - Chcesz się stroić w taki upał? Przecież nie idziemy do restauracji tylko na drugą stronę basenu.
    
    - No, ale muszę coś przecież założyć.
    
    - Jak dla mnie możesz zostać w tym bikini – prześliznąłem się wzrokiem po jej zgrabnym, odsłoniętym ciałku i pomyślałem, że miło byłoby iść z nią teraz pod prysznic.
    
    - Czyli na luzaka – stwierdziła, ignorując moją ostatnią uwagę. Byłem pewien, że myśli miała już całkowicie zaprzątnięte wyborem garderoby.
    
    - Idę się przebrać, a ty się powoli zbieraj – ponagliła mnie, spoglądając na zegarek.
    
    Kilkanaście minut później zamknąłem laptopa i wszedłem do sypialni. Zobaczyłem, że Iza stoi przed lustrem, siłując się z opornym zapięciem kolczyków. Kiedy zdjąłem okulary przeciwsłoneczne, zobaczyłem, że wybrała duże, podłużne blaszki z elementami etnicznymi, ponieważ doskonale pasowały do reszty stroju.
    
    - Fiu, fiu – zagwizdałem zaskoczony. – Czyli dzisiaj w stylu bocho, tak? – Chciałem jej zaimponować znajomością modowych trendów, ponieważ miała na sobie, szydełkowe szorty, obszyte na dole koronką i krótki top, w takim samym stylu. Właściwie był to bardziej biustonosz niż top, tylko ...
    ... że zakrywał nieco więcej ciała.
    
    - Daj, pomogę ci. – Stanąłem za nią i wspólnymi siłami uporaliśmy się z kolczykami.
    
    - Ładnie? – spytała kokieteryjnie, patrząc na nasze odbicie w lustrze.
    
    - Obłędnie – odpowiedziałem, omiatając ją wzrokiem. Miękki, wydziergany na szydełku materiał opinał i uwydatniał jej piersi, a przez rozciągnięte oczka można było z bliska dostrzec, odznaczające się pod białą tkaniną ciemniejsze aureole brodawek. – Hmmm. Czy to na pewno dobry wybór na wizytę u samotnego faceta? – wymruczałem i położyłem dłonie na jej biuście, delikatnie go uciskając. Napastowałem ją w ten sposób tysiąc razy, ale dziś było inaczej. Miękki i rozciągliwy materiał nie podtrzymywał jej ciężkich piersi, przez co bez przeszkód wyczułem ich podniecający, naturalny kształt. Przytuliłem twarz do jej głowy i uszczypnąłem wargami ucho.
    
    – Wiesz co? – powiedziałem namiętnym głosem, nie odrywając od niej ust. – Jesteś bardzo seksowna i chyba mam na ciebie ochotę.
    
    - Ciekawe, ciekawe – łasiła się, przyciskając głowę do mojego torsu. – Mów dalej.
    
    - Ok. To dodam, że nie masz litości dla naszego sąsiada, bo ja cię potem zerżnę i to bez zdejmowania tych ciuszków, a co on ma zrobić? Czy chcesz, żeby się masturbował, myśląc o tobie? – dodałem po chwili.
    
    - Ale ty jesteś zdemoralizowany! – prychnęła, speszona moim świntuszeniem, co zresztą zrobiłem z pełną premedytacją. Jak się zaraz okazało, moje słowa podziały na nią dokładnie tak, jak chciałem, bo na jej twarzy pojawił się ...
«12...91011...40»