1. Pan Twardowski. Strefa wojny (II)


    Data: 29.06.2021, Kategorie: magia, Lesbijki humor, hipnoza, Autor: Nazca

    ... pozostaje mi zaniechać wszelkiego oporu i przyjmować rozkoszną karę.
    
    Dziewczyna celuje swoją Psiutą w moją waginę, po czym przyciska swój skarb do mojego. Zaczyna wiercić niecierpliwie biodrami, szukając czegoś ... Jest przyjemnie, bardzo przyjemnie...
    
    Wreszcie odnajduje to czego szuka, zahaczając swoją zakolczykowaną łechtaczką o mój guziczek. Mając to czego chciała, Sandra zaczyna ujeżdżać mnie niczym facet.
    
    To zupełnie nowe doznanie dla mnie, pozostając całkowicie biernym w łóżku, poznaję siebie od nowa. Moje niewieście ciało pogrąża się tymczasem w rozkoszy.
    
    Sandra nie zaprzestaje swoich zabiegów, nawet gdy rozlega się dźwięk dzwonka telefonu Majkela. Kamerzysta odbiera i rozpoczyna nietypową rozmowę...
    
    - Dzień dobry szefie - głos mężczyzny jest spokojny, jak gdyby nic się nie stało- tak jesteśmy u tej nowej dyrektorki Zamku...
    
    - Nie, wywiadu jeszcze nie mamy ...- kamerzysta rozmawia, a jednocześnie ze skupieniem operuje kamerą, nagrywając nasze pościelowe zmagania - Sandra postanowiła się popieprzyć z tą rudą laską... To znaczy, z tą nową dyrektorką...
    
    - Normalnie, miała chcicę i zebrała się za nią - ton głosu Majkela zmienia się , zdradzając jego ekscytację - szefie, ależ ona ma ciało! Zobaczysz wszystko na nagraniu!
    
    Dziennikarka tymczasem w uniesieniu zaczyna przyspieszać ruchy swoimi biodrami, szukając obopólnego spełnienia. Zupełnie nie zważa na rozmowę kamerzysty z przełożonym.
    
    - Przecież nie film przyrodniczy, jasne że kręcimy pornosa - ...
    ... Majkel zaśmiał się szyderczo - jestem tu z nimi i wszystko rejestruję... to będzie hit szefie!
    
    - Dziękuję za telefon szefie, kończę rozmowę ponieważ muszę zrobić nowe ujęcie tych lasek - Majkel ponownie spoważniał i niczym
    
    przemieścił kamerę, tak by filmowała nas z tyłu - Przykro mi, że zostałem zawieszony... Do usłyszenia!
    
    Sandra tymczasem dokonuje finałowego przejazdu po moje cipce, wywołując tym samym nową falę orgazmu. Chwilę później sama pogrąża się w ekstazie, a nasze zjednoczone ciała przenikają przyjemne skurcze. Uciekam wzrokiem w przestrzeń komnaty. Odnajduję portret statecznej matrony, która surowym wzrokiem wpatruje się we mnie.
    
    Czyżby szacowna małżonka króla Zygmunta III? Przez chwilę przeszywa mnie chłodne uczucie wstydu.
    
    zwraca się ni to do mnie, ni do matrony z obrazu. Jestem wdzięczny za to wsparcie. W tym kobiecym ciele przeżywam nieustanne huśtawki nastrojów.
    
    Wycieńczona Sandra upada na mnie i razem dochodzimy do siebie po tej nieprzyzwoitej zabawie.
    
    Zostałem poskromiony przez kochankę. Przez chwilę czuję się jak ...prawdziwa kobieta. Obejmuję dziennikarkę, a moje myśli uciekają ku Andżelice. Obiecałem,że nigdy jej nie zdradzę... A tymczasem już po kilku godzinach urządzam sobie istną orgię zmysłów. Życie jest dziwne. Wiem jednak, że ją kocham i razem przezwyciężymy wszelkie trudności. Będę musiał coś wymyślić tak by jej nie zranić, ale jednocześnie by zaakceptowała nowy stan rzeczy. Wiem, że jest osobą bardzo wrażliwą i muszę postępować ...
«12...891011»