1. Pan Twardowski. Strefa wojny (II)


    Data: 29.06.2021, Kategorie: magia, Lesbijki humor, hipnoza, Autor: Nazca

    ... przyjemnościach i głośno krzycząc zaczynam odbierać wzrastającą falę ekstazy. Sandra naciska dwoma palcami moją łechtaczkę, a ja w zamian otrzymuję ujście rozkoszy w potężnym orgazmie. Obejmuję rękami i nogami dziewczynę czekając na końcowe spazmy spełnienia. Gdy te dobiegają końca, uwalniam Sandrę z objęć i bezwładnie opadam na łoże. Świat wiruje mi w głowie.
    
    Nagle do komnaty wpada zaniepokojona krzykami i jękami Krysia, pytając czy wszystko w porządku. Gdy tylko zobaczyła mnie z Sandrą na łóżku, odwróciła w zawstydzeniu wzrok i wyszła bez słowa. Będę musiał ją jeszcze przeszkolić...
    
    Spoglądam na kamerzystę i ten także wygląda niepewnie. Stoi i gapi się jak ćmok, podczas gdy na jego spodniach ukazuje się niewielka wypukłość.
    
    - Majkel, dobrze się bawisz? - dziennikarka ma kurwiki w oczach.
    
    - Wyśmienicie! - zapewnił ją pozostający pod siłą magicznego uroku mężczyzna.
    
    - To odpal kamerę i kręć - oznajmia Sandra głosem nieznoszącym sprzeciwu - zawsze chciałam mieć własną seks taśmę.
    
    Leżę półprzytomny, a
    
    zaczyna wydawać mi komendy. Spoglądam na moje sponiewierane łono i oznajmiam jej głośno, by wzięła na wstrzymanie.
    
    - Rozmawiasz z własną cipą? - Sandra nie wyglądała na zaskoczoną - też tak czasem robię... nazywam ją Psiutą...
    
    Kamerzysta odpala sprzęt, a dziennikarka zaczyna kołysać biodrami w rytm niesłyszalnej muzyki. Zamyka oczy i tańczy dla mnie, zrzucając kolejne elementy ubrań i odkrywając przede mną swoje najskrytsze tajemnice. Zdejmuje ...
    ... koszulę, a moim oczom ukazują się liczne rysunki pokrywające jej ciało.
    
    Na plecach widnieje wielka, naga anielica z pięknymi skrzydłami. Tuż pod szyją dostrzegam tatuaż w kształcie ważki. Robi się gorąco...
    
    Sandra odwraca się ukazując głowę lwicy, tuż nad swoją skromną, lewą piersią. Zerka dyskretnie na mnie i widzi zachwyt w moich oczach. Kontynuuje przedstawienie pozbawiając się spódniczki. Na prawym udzie błyszczy czerwona róża, jakby zapowiedź tego, co można znaleźć tuż obok...
    
    Nigdy nie widziałem niczego podobnego, a najlepsze dopiero przede mną. Czarnulka zostaje w samych koronkowych majtkach, które teraz zręcznie zaczyna zdejmować. Pierw odwraca się dla lepszego efektu tyłem do mnie, prezentując swoje zgrabne pośladki, a zaraz potem ukazuje swoją perłę w potrójnej koronie. Na starannie wydepilowanej esencji jej kobiecości świecą trzy niewielkie kółeczka. Podskakuję z niedowierzania i przybliżam twarz do jej łona. Nie mam teraz wątpliwości, dziewczyna ozdobiła swój najcenniejszy atrybut trzema,okrągłymi kolczykami, dwa wbijały się w wargi sromowe niewiasty, a trzeci uświetniał jej łechtaczkę. Razem tworzyły magiczny trójkąt. Wspaniałość tego miejsca dopełnia wilgoć Sandry, która sprawia wrażenie jakby całość połyskiwała.
    
    Nie było mi więcej trzeba, zapłonąłem najgorętszym pożądaniem...Zaczynam pośpiesznie się rozbierać, pragnąc okryć się nagością przy tej niezwykłej kobiecie.
    
    Nie chcę słuchać dalej tych bredni swojej alter ego. Już wcześniej zorientowałem się, ...
«12...789...»