Schody do nieba (I). Artykuł
Data: 23.07.2019,
Kategorie:
sponsoring,
sekta,
studentka,
Autor: Man in black
... akurat Schody do nieba?
– Trafiłam w necie na pewną stronę. Pewnie powiedziałbyś, że jest mało wiarygodna. Piszą tam o różnych teoriach spiskowych, o sektach, czasem nawet o UFO.
– Pięknie, ty na pewno jesteś studentką dziennikarstwa? – celuje w nią dłonią, w której trzyma drinka.
– Ej weź, czekaj. Jeszcze nie skończyłam. Na tej stronie pojawił się ciekawy artykuł o odradzającym się prastarym kulcie. Zerknij na to – podaje Adamowi lekko zniszczoną kartkę papieru – tutaj jest artykuł z Indii. Pojawił się w lokalnej gazecie. Piszą tam o pewnej kobiecie, która założyła organizację nazywającą siebie Kapłankami świętego ognia. Oczywiście skończyło się na kilku rytualnych zabójstwach i organizacja przynajmniej teoretycznie, przestała istnieć. Zerknij na zdjęcie – mężczyzna spojrzał na czarno biały wizerunek hinduski, która mogła być w jego wieku, w każdym razie nie miała więcej niż czterdzieści lat.
– Już się napatrzyłem i co dalej?
– A tutaj – podsuwa mu następny wydruk – masz artykuł z lokalnej gazety w Sanoku. Zerknij na zdjęcie.
Adam patrzy na fotografię. Również jest czarno biała, a papier nosi ślady częstego użytkowania. Porównuje obydwa zdjęcia. Przygląda się im chwilę, po czym spogląda na dziewczynę.
– Faktycznie są podobne.
– Podobne? Są identyczne. To jedna i ta sama osoba. Z tego artykułu dowiesz się, że zarejestrowali się w Polsce jako Schody do nieba i chcą propagować jogę. Zobacz na daty. Pomiędzy jednym a drugim artykułem jest rok różnicy. ...
... Kobieta znikła w Indiach i po roku pojawiła się u nas.
– Dlaczego akurat w Polsce?
– A dlaczego nie? W końcu najtrudniej jest być prorokiem we własnym kraju. Mogła się przenieść gdziekolwiek. Dlaczego nie właśnie do nas?
– Czyli jedyną poszlaką są zdjęcia? Nie zastanawiałaś się, że być może autor tego artykułu – wskazał na polski wydruk – podłożył pierwsze lepsze zdjęcie? Może nawet celowo opublikował zdjęcie tej kobiety poszukiwanej w Indiach, żeby ułożyć kolejną teorię spiskową?
– No niby tak. Nalejesz mi jeszcze?
Adam wstaje i przygotowuje kolejną porcję burbona.
– Pytanie tylko po co? – dziewczyna głośno myśli zerkając na kominek.
– Nie wiem, dla hecy? – zgaduje mężczyzna.
– Nie sądzę. Jeden artykuł masz z Indii, drugi z Sanoka, a na stronie, o której ci wspomniałam, ktoś to wszystko wyłapał i zebrał w jedną całość. To są wszystko, różni ludzie. Chyba że sam wierzysz w teorie spiskowe?
– Niekoniecznie.
– Sam widzisz. A tak w ogóle, mogę się rozejrzeć? Nieźle się tu urządziłeś.
– Proszę.
Dziewczyna podnosi się, zabiera ze sobą drinka i rusza na rekonesans. Głośno komplementuje gospodarza. W końcu zatrzymuje się w otwartej kuchni, tuż przy potężnej wyspie. Rozgląda się dookoła.
– Po co ci taka kuchnia, pewnie i tak nie gotujesz – bardziej stwierdza niż pyta.
– Ale może kiedyś zacznę.
Na parterze poza salonem i kuchnią, które mieszczą się na ogromnej otwartej przestrzeni, znajdują się jedyne drzwi. Bianka chwilę walczy z własną ...