1. Czarny Ptak


    Data: 21.07.2021, Kategorie: Zdrada zemsta, Autor: Vilgu

    ... wygląda to trudno" przypomniała sobie słowa Piotra, kiedy doradzała mu jak wyposażyć mieszkanie. Cały on.
    
    Wróciła do sypialni, w domu było ciepło, ale paradowanie w ręczniku trzeba było zakończyć a sukienka raczej nie nadawała się na strój domowy zwłaszcza gdy nie miała na sobie majtek. W szafie znalazła niebieski t-shirt i bokserki oraz parę białych, sportowych skarpet. Zrzuciła ręcznik i szybko przebrała się w dobrany komplet.
    
    No od razu lepiej pomyślała. Teraz trzeba trochę po sobie posprzątać. Pościeliła łóżko, odniosła ręcznik do łazienki i pozmywała po późnym śniadaniu.
    
    Zegar wiszący w kuchni pokazał godzinę 19:00. Przypomniała sobie o torebce, znalazła ją w salonie na fotelu. Telefon miał wyładowaną baterie, nie zdziwiła się zbytnio. Pewnie ten kutas wydzwaniał wysyczała zimno w myślach. Telefon powędrował do torebki, sprawdziła dalej, co jeszcze jej zostało po wczorajszym wieczorze. Paczka chusteczek kieszonkowych, tampon OB, pół paczki cienkich papierosów, gumy do żucia, resztka perfum w małej buteleczce i błyszczyk do ust. Taaak - pomyślała no to cały mój majątek nie przedstawia się za dobrze.
    
    Musiała przysnąć siedząc w fotelu, bo obudził ją dźwięk otwieranych drzwi. To był Piotr. Stał w wejściu do salonu z siatką w ręce. Ubrany skórzaną kurtkę, ciężkie zimowe buty i jeansowe spodnie.
    
    - Cześć, nie chciałem cię budzić po wczorajszym, dobrze spałaś?
    
    - Tak, dziękuje za przygarnięcie odpowiedziała wstając z fotela i zbliżając się do niego.
    
    - ...
    ... Przywiozłem żarcie od chińczyka mam nadzieje, że będzie ci smakowało, bo lodówka świeci pustkami.
    
    - Pewnie! Odebrała mu siatkę - zaraz wszystko przygotuje odpowiedziała jednocześnie karcąc się w myślach za to, że nawet przez myśl jej nie przyszło żeby przygotować mu coś do jedzenia zanim wróci.
    
    Przeszła do kuchni, Piotr w tym czasie rozbierał się w korytarzu. Po chwili dołączył do niej w kuchni.
    
    - Wezmę szybki prysznic i zaraz do ciebie dołączę, ale nie czekaj z jedzeniem na mnie, muszę się trochę odświeżyć, bo zaraz zasnę powiedział jednocześnie łapiąc jedną sajgonkę i wychodząc do łazienki.
    
    - Chwilę mi to zajmie, więc spokojnie możesz się wykąpać.
    
    Po chwili usłyszała szum wody z łazienki. Skończyła wykładać jedzenie na talerze i przeniosła je do salonu, wracając do kuchni kątem oka zauważyła, że drzwi łazienki nie są zamknięte, ale lekko uchylone. Na środku stał Piotr wycierając się ręcznikiem, zdążyła zauważyć, że ma tatuaż na lewym ramieniu i że chyba sporo ćwiczył w ostatnim czasie, bo mięśnie ładnie rysowały się pod lekko opaloną skóra. Uciekła do kuchni, nie chciała go podglądać przecież byli przyjaciółmi od tylu lat. Fakt, że to ona po poznaniu Krzysztofa nie miała prawie nigdy czasu żeby się spotkać, ale to teraz nie miało znaczenia. Zaniosła resztę posiłku do salonu i rozsiadła się na kanapie, na stole leżał pilot od zestawu audio, włączyła radio i ściszyła je do granicy słyszalności. Do salonu wszedł Piotr, ubrany w białą koszulkę i krótkie spodenki.
    
    - ...
«12...456...»