1. Czarny Ptak


    Data: 21.07.2021, Kategorie: Zdrada zemsta, Autor: Vilgu

    ... Jakie jedzenie taki strój wieczorowy zażartował.
    
    - Jest ciepłe, smaczne i prawie zdrowe odpowiedziała lekko się uśmiechając.
    
    Usiadł przy niej i zaczęli jeść.
    
    - Był bym zapomniał, napijesz się czegoś? Może wina? - zapytał.
    
    - Chętnie.
    
    Po chwili wrócił z butelką białego wina i dwoma szklankami.
    
    - Musisz wybaczyć, ale to jedyne szkło, które przetrwało ostatnią imprezę. Powiedział uśmiechając się przepraszająco, podając jej szklankę na wpół wypełnioną winem.
    
    - Dziękuje, nic nie szkodzi oddała uśmiech.
    
    Po posiłku wypili jeszcze po dwie szklanki wina w milczeniu. W końcu odezwał się Piotr.
    
    - Czy teraz powiesz mi, co się stało? Bo w nocy naprawdę mnie zaskoczyłaś swoim telefonem, wizytą i stanem, w jakim byłaś.
    
    - Więc, od czego mam zacząć? Odparła opierając się łokciem o stół.
    
    - Może od początku tak będzie najlepiej.
    
    Opowiedziała mu cały wieczór od momentu wyjścia z domu aż do sceny, jaką zastała w hotelowej łazience i tego jak znalazła się u niego pod domem. Opowiadała spokojnie i bez emocji jak by streszczała mu film albo wydarzenia dotyczące zupełnie jej obcej osoby. Im dalej brnęła w opowieści patrząc na Piotra widziała zmiany w zachodzące na jego twarzy. Z zaciekawionej jego twarz zmieniła się przerażająco złą. Od kiedy się znają pierwszy raz widziała to, o czym kiedyś opowiadała jej przyjaciółka i jednocześnie jego ex Aśka. Ogolona głowa, zimne szare oczy i mocno zarysowana linia szczęki dawały straszny efekt, kiedy tak patrzył na nią. ...
    ... Te jego oczy, faktycznie były zimne jak lodowiec, teraz patrząc na niego już się nie dziwiła, dlaczego Aśka po którejś z kłótni, jakie się między nimi odbyły przyszła nie na żarty przestraszona. Piotr się nie kłócił, on słuchał i patrzył tym przenikliwie zimnym wzorkiem, tak, że aż ciarki przechodziły po plecach.
    
    - Zabije gnoja. Wypowiedział to takim tonem, że poczuła się nieswojo.
    
    To było jedyne, co powiedział. Po czym objął ją mocno i przytulił tak jak zawsze przytulał ją, kiedy przychodziła się wypłakać albo pożalić na cały świat.
    
    Wtuliła się w niego. Dawno nie czuła się tak bezpiecznie. Z zamkniętymi oczami i wtulona w jego klatę piersiową słyszała bicie jego serca. I nagle poczuła coś dziwnego. Poczuła że musi go pocałować. Musi poczuć jego usta na swoich. Uniosła głowę, ustami odnalazła jego usta i pocałowała go. Odwzajemnił pocałunek mocno, patrząc jej w oczy. Całowali się namiętnie, po czym podniósł ją i posadził sobie na kolanach. Objęła jego nogi swoimi udami ręce splatając na jego karku. On jedną dłonią złapał ją mocno za kark, po czym wplótł ją w jej włosy z tyłu głowy, drugą położył na krzyżu i mocno do siebie docisnął. Kolejny krok należał do niej, szybkim ruchem zdjęła z niego koszulkę by po chwili wyswobodzić się ze swojej. Przywarła do niego swoimi nabrzmiałymi piersiami. Jej sutki, mocno już wyprężone, ocierały się o jego tors. Była już mocno podniecona, gdy poczuła go między swoimi nogami. Gorąco ich ciał potęgował podniecenie. Piotr wstał dalej ...
«12...5678»