1. Niezapowiedziany


    Data: 02.08.2021, Kategorie: bdsm Autor: wilczyca

    ... Kurwa. – powiedział akcentując osobno każde słowo i przeciągając pauzy pomiędzy nimi.
    
    Stał tak chwilę podziwiając swoją własność. Obszedł ją wokół lustrując każdy fragment jej ciała. Chwycił za obrożę i mocno pociągnął do tyłu. Pchnął w stronę łóżka a ona przewróciła się opadając na nie. Błyskawicznie przyklęknął nad nią kolanami blokując ramiona i zaciskając rękę na szyi.
    
    - Randek Ci się zachciało? – spytał ze wzburzeniem i spoliczkował ją – Szybko Ci się odechce.
    
    Puścił na chwilę jej szyje, dzięki czemu mogła złapać oddech. Rozpiął swoją koszulę i rzucił w kąt obnażając swoje perfekcyjnie wyrzeźbione ramiona, barki i klatkę. Ciało emanujące wręcz władczością. Rozpiął rozporek wyciągając pokaźnych rozmiarów penisa i wciąż siedząc na niej okrakiem bezpardonowo wepchnął jej w usta. Ruszał się tak chwilę na zmianę gwałcąc jej gardło i zaciskając ręce wokół jej szyi.
    
    Zszedł z łóżka i otworzył szafę. Wiedział w którym pudełku ma kolekcję zabawek. Kolekcję, w której sporą część stanowiły zresztą prezenty od niego. Wyciągnął gruby sznur i bicz. Doskoczył do niej zanim zdążyła w ogóle zorientować się, że może się ruszyć i zdecydowanym ruchem przewrócił ją na brzuch. Łapiąc w talii przyciągnął na kraniec łóżka tak, że klęczała teraz na ziemi wypięta, a brzuchem i klatką piersiową pozostawała na łóżku. Chwycił jej nadgarstki i przywiązał do stelażu łóżka rozłożone nad jej głową.
    
    - Naprawdę nie lubię, gdy przeklinasz – powiedział i zapowiadając wiszącą nad nią od ...
    ... pierwszego wulgaryzmu karę jeździł biczem po jej pośladkach – Będziesz mnie musiała przeprosić.
    
    - Przepraszam – powiedziała obojętnie.
    
    - To mnie nie przekonuje. Będziesz musiała się bardziej postarać.
    
    Wiedziała o co mu chodzi i wiedziała, czego się spodziewać. Pomimo to przy pierwszym uderzeniu wygięła się i krzyknęła z bólu. Uderzył pięć razy, z każdym razem silniej i bardziej boleśnie.
    
    - Przepraszam! – wyjęczała wijąc się z bólu.
    
    - Ciiii... - syknął uciszająco.
    
    Klęknął za nią i delikatnie chwycił jej tyłek. Drgnęła, spodziewając się kolejnego uderzenia, ale on delikatnie rozchylał i zaciskał jej pośladki chcąc, żeby stringi wbiły jej się głębiej w ciało. Pociągnął je wysoko sprawiając, że jej wargi wystawały po obu stronach materiału i zaczął je drażnić.
    
    Odwrócił się znowu w stronę szafy. Tym razem z pudełka wziął knebel, nieduży korek analny i wibrujące jajko. Odgiął jej głowę do tyłu i tak zblokowaną zakneblował przypinając paseczek do obroży. Spoliczkował ją i wrócił do jej zaczerwienionych pośladków. Opuścił jej stringi do połowy ud, rozchylił jej pupę, splunął i włożył korek. W mokrą cipkę wsadził wibrujące jajko i naciągnął znowu jej stringi tak, żeby się wżynały. Jęknęła cicho. To było bardzo przyjemne.
    
    - Fajnie Ci, mała kurwo? – spytał z szaleństwem w głosie – to zaraz przestanie.
    
    Uderzał teraz biczem dużo mocniej niż wcześniej, ale knebel nie pozwalał jej krzyczeć. Wyrywając ręce z więzów zaciskała je jeszcze mocniej, a próbując wypchnąć z ust ...