1. Weekend, od którego wszystko się zaczęło…


    Data: 15.08.2021, Kategorie: studenci, delikatnie, Pierwszy raz Autor: young_woman

    ... do siebie i zaczął szeptać do ucha, głaszcząc po głowie.
    
    - Uwierz mi, to wszystko prawda. Nie wiem jak mam ci to udowodnić. Tylko ty się dla mnie liczysz, od samego początku coś się między nami wytworzyło. Złapał mnie za głowę i zmusił do spojrzenia prosto w oczy.
    
    - Ja myślę, że się w tobie zakochałem. Daj mi trochę czasu a zobaczysz, że to wszystko prawda. – Spojrzał na mnie z nadzieją.
    
    A ja wtuliłam głowę w jego ramię i rozbeczałam się na dobre.
    
    W ciągu kilku godzin doszłam do siebie. Wykąpałam się, zjadłam i na parę godzin przysnęłam. Emocje opadły i zaczęłam na sucho wszystko analizować. Fakt, może i troszkę przesadziłam, ale nie znam Oskara na tyle dobrze, by od razu być pewną, że by się tak nie zachował. Uznałam, że wyrzucę to zdarzenie z pamięci i zaczniemy wszystko od nowa.
    
    Przez większość niedzieli, jaka nam pozostała, chłopak nie był nachalny, wręcz trzymał między nami dystans. Godziny mijały leniwie, a ja miałam świadomość, że następnego dnia rano wracamy, i że to może się już więcej nie powtórzyć.
    
    Razem przyszykowaliśmy kolację, rozmawiając na neutralne tematy. Po wieczornej toalecie Oskar przyszedł do mojego pokoju, pocałował w czoło, mówiąc dobranoc i wyszedł.
    
    A ja poczułam pewien żal. Chciałam, by był taki jak wcześniej, beztroski i cały czas uśmiechnięty. Brakowało mi jego bliskości. Mimo to, położyłam się do łóżka sama, opatuliłam kołdrą, ale sen nie chciał przyjść. Gdy zegar wybił drugą, poddałam się, wstałam i po cichu przeszłam do ...
    ... jego pokoju. Sprawiał wrażenie pogrążonego w głębokim śnie. Delikatnie położyłam się obok niego, kładąc głowę na ramieniu. Cicho westchnęłam i zamknęłam oczy. Wtedy on objął mnie ręką.
    
    - Co tu robisz? – wyszeptał. Serce zaczęło mi mocniej bić.
    
    - Nie mogłam zasnąć. Brakowało mi tego. – Uniosłam się i spojrzałam w jego ciemne oczy. – Nie powiedziałam ci wcześniej, ale ja także się w tobie zakochałam. I chcę być blisko ciebie.
    
    Pochyliłam się nad nim i pocałowałam. Nasze języki wykonywały szalony taniec, pobudzający całe ciała. Oddech stał się szybszy i bardziej płytki. Ruchy ust coraz gwałtowniejsze. Zapragnęłam go bardzo mocno.
    
    Przejął kontrolę, obracając nas tak, że znalazłam się pod nim. Całował mnie zachłannie, najpierw po twarzy, później po szyi. A ja przyciskałam go do siebie coraz mocniej. Gdy uniósł się, by zdjąć koszulkę, ja bez wahania ściągnęłam swoją. Patrzył na mnie roziskrzonym wzrokiem pełnym pożądania, a ja topniałam pod tym spojrzeniem, przyciągając go z niecierpliwością. Zaczął delikatnie pieścić moje piersi, jednocześnie dotykając przez materiał spodenek miejsca najbardziej spragnionego pieszczot. Wiłam się pod nim, jęczałam a on nie przestawał. Po długim czasie, gdy czułam, że niemal całe spodenki są przemoczone, oderwał się ode mnie i ściągnął najpierw swoje bokserki, potem to, co ja miałam na sobie. Patrzyłam zafascynowana na jego sterczącego dumnie penisa. Ten widok bardzo mi się spodobał, obudził jeszcze większe pragnienie. Wysunęłam nieśmiało ...