1. Karolina. 12.


    Data: 28.08.2021, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... pomoże...
    
    - Wiem, Andrzej mam wiele kontaktów... a pani podobno wiele zdolności... ?
    
    - Będą potrzebne... ?
    
    - Powiem tak, mimo wszystko, to są zwyczajni ludzie... ze zwyczajnymi problemami... a pani lubi je rozwiązywać...
    
    - Tak, lubię i daję z siebie wszystko...
    
    - Chwalił panią....
    
    Oj... Andrzejek, jesteście jak małe dzieci w piaskownicy... zawsze chwalicie się kolegom...
    
    - To naciskajcie ile można... jestem do dyspozycji...
    
    - Myślę, że może się udać... jeśli są możliwości, to dlaczego ich wszystkich nie wykorzystać, prawda ?
    
    Zaczynają rozporządzać moją dupą w swoich sprawach... ciekawe... dobrze, że pytają o zdanie...
    
    A potem, pomyślałam, taka kasta, immunitety, kasa, władza... decyzje o życiu lub więzieniu.... o losie ludzi... to musi odbić...
    
    Muszą czuć się wielcy... a w domu, jak u każdego, problemy i nagle ich stara... nie daje sobą pomiatać... i nie daje...
    
    To dopiero musi być frustracja.... w pracy bonzowie. a w domu szmaciarze...
    
    Nie mówię o wszystkich... ale kto tak nie ma... ?
    
    - A finanse panie mecenasie ?
    
    - Powinienem wziąć na początek 6 netto, dwie sprawy... ale mogę wziąć jak za jedną...
    
    - A co pana interesuje najbardziej ?
    
    - Nigdy nie byłem w tyłku, bo moja....
    
    - Rozumiem... teraz, czy innym razem ?
    
    - A może pani teraz ?
    
    - Ja mogę zawsze...
    
    Jacy oni są przewidywalni... ale za trójkę, to będzie dobry dzień... nie w pracy, a jednak...
    
    Wstał i zamknął drzwi....
    
    - Jak pani chce... ?
    
    - Obciągnę ...
    ... i jak dobrze stanie to pan przejmie pałeczkę...
    
    - Jak pani rymuje...
    
    Klęknęłam... a więc zaczynamy od początku, kiedyś zbierałam na wydanie książki, teraz na dzieci... dużo większą mam w tym przyjemność...
    
    Kutas prawidłowy... luzik... poszedł od razu.... aż jęknął...
    
    - Tylko proszę się nie spuścić za szybko...
    
    - Oj... pani Karolino....
    
    Gdy ciągnęłam to wpadła mi fajna myśl do głowy...
    
    Mam już prokuratora, policjanta, teraz najlepszego adwokata, zaraz jakiegoś sędziego, jeszcze może mnie pamiętać szef skarbówki.... myślę, że mimo wszystko, zmierza to w dobrą stronę...
    
    Jak wrócę z Jurgenem, to wszyscy będą potrzebni... to będą moje haki i moje zabezpieczenie...
    
    Ciągnę, myślę i kombinuję...a ten biedak coraz głośniej jęczy...
    
    Przestałam...
    
    - Proszę pana, czas na tyłeczek... tam proszę się zlać...
    
    - Nie w gumie ?
    
    - Jak pan chce... ale ja jestem czysta...
    
    - A o mnie się pani nie boi... ?
    
    - O faceta, co w dupę nie dostawał ? .... proszę nie żartować...
    
    Majteczki w dół, żel do ręki i na kutasa... potem spojrzenie w jego oczy i klęknięcie i z wypiętym...
    
    - Jak mam to zrobić... ?
    
    - Powoli, a potem do szaleństwa... do zapamiętania...
    
    Gdy próbował włożyć, jak już weszła główka... to cofnęłam tyłek...
    
    Tak... jak pierdolić to porządnie...
    
    Jęknął...
    
    - O kurwa...
    
    Pan mecenas, a odzywa się jak każdy facet.... ma rację... to zwykli ludzie...
    
    Objął mnie za biodra... w rozpoczął jazdę...
    
    Andrzejowi obiecałam tyłek na ...
«1234...9»