Karolina. 12.
Data: 28.08.2021,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... 1,5 za czwartek...
Jeszcze chwila, a wszystko się uda...
Dużo później dowiedziałam się, że to byli wiceprezesi, z pensjami po 40 tyś.
I takich... ich własne kobiety nie szanują... wstyd...
************
Poniedziałek.
O 10 dzwoni Andrzej, prokurator.
- Karolinko, jest podwójnie dobrze...
- Co to oznacza... ?
- Że sędzia Pawlik jest bardzo zainteresowany twoim tyłeczkiem, a sprawę już ustalił na 20 listopada... jeszcze szybciej niż myślałem... trochę mu nagadaliśmy z Cejrowskim.
- Wspaniale..
- Powiem tak, w tym dniu twoje życie zostanie wyprostowane, cofną ubezwłasnowolnienie, to jest łatwe, bo jest ono tylko częściowe... i odzyskasz prawo do swoich dzieci...
- A do tamtych, po mężu ?
- To będzie musiała być inna rozprawa, w normalnym terminie, bo ich adwokat coś wyczuje... ale liczę na początku roku, może luty ?
- Trudno i tak się cieszę...
- Jest jeszcze sprawa lekarza ze szpitala, jego opinia będzie dość ważna...
- Sam mi obiecał pomóc...
- Ale idź się upewnij...
- Dobrze Andrzeju, załatwię to, a ty umów mnie z panem sędzią...
- Jestem zazdrosny...
- To tylko interesy... wiesz...
- Wiem...
Super, zaraz będę mieć sędziego w ...
... kieszeni, to znaczy w piździe... albo w tyłku... dam wszędzie... byleby ten koszmar się skończył...
Zadzwoniłam do Juli.
- Kochanie, za miesiąc odzyskam dzieci, a rozprawa w waszej sprawie będzie mogła być najszybciej w lutym...
- Tak długo... nie wytrzymam... !!!
- To nie są proste sprawy, dwoję się i troję, ale maszyna prawnicza miele powoli... zresztą muszę jeszcze odnaleźć Jurgena... i wiesz... dobrze się przygotować...
- Wiem mamusiu, chłopaki też się niecierpliwią... ten Sławek tak się rządzi, że aż nawet jej jest żal... myślę, że ją bije...bo pije na umór i wtedy jest brzydki...
- Może zasługuje na to... ?
- Nie, to raczej on jest mendą... a ona tylko głupią...
- Jak to się skończy, to nie będzie ani jej, ani jego...
- Fajnie...
- Pa kochanie...
- Pa mamusiu...
Nie mogę... znowu ryczę... obce dziecko mówi mi matko...
Jak można skrzywdzić swoje mówiąc mu, że jest byle kim... po zboczeńcu... ?
Nienawidzę tej baby nie za to, że cwana kurwa dorwała się do pieniędzy, bo ludzie tacy są... ale za traktowanie swoich dzieci... swojej rodzonej córki...
Nawet nie ma pojęcia jak ją skrzywdziła i jak to może wpłynąć na jej ledwo zaczynające się życie...