San Fernando Paraíso (Dwa dni Raju)
Data: 31.08.2021,
Kategorie:
wakacje,
Nastolatki
wybitne,
Autor: starski
... strach. Byliśmy sami. Przypomniałam sobie historię z Betą. Mówiła, że pokazał jej fiuta w szatni na basenie. Jeśli miał rzeczywiście takie zapędy? Byliśmy sami, ale w każdej chwili ktoś przecież mógł tu wejść. Don wsunął dłonie pod ręcznik tak zręcznie i pewnie, że nawet nie drgnęłam. Masował moje pośladki, jakby było to naturalną częścią zabiegu. Może było? Wolałam nie reagować, nie wiedziałam nawet, co powinnam zrobić. Po pośladkach przeniósł się na plecy i sytuacja wróciła do normalności. Chwilowo, bo gdy znów wylał na mnie olejek, jego duże dłonie rozsmarowały go nie tylko po plecach, ale i po pośladkach i udach. Tym razem wsunął kciuki jeszcze głębiej niż poprzednio i musną po pitce. Nie wiedziałam, co dokładnie miałam zamiar powiedzieć czy zrobić, ale zanim zdążyłam zareagować, jego ręka wjechała między moje nogi jawnie i bezczelnie, ogarniając cipę. Zamiast wydobyć z siebie słowa, ochnęłam tylko głośno w sposób, który na pewno nie zdradzał oburzenia czy protestu. Byłam mokra i nie mogłam tego ukryć. Dłoń Don Diego wędrowała w górę i w dół, pomiędzy moimi wargami, delikatnie, ale zdecydowanie.
Usłyszałam jak szepcze, że czuje mój zapach i gorąco bijące z mojej brzoskwinki. Leżałam nieruchomo jak sparaliżowana. Masował namiętnie, wszystko co chciał. Ukryłam twarz w dłoniach i sapałam z podniecenia. Kątem oka zauważyłam, jak przeszedł obok i przekręcił klucz w drzwiach. Wrócił na swoje miejsce, a ja durna, rozchyliłam uda. Poczułam, jak pochyla się za mną i wbija ...
... twarz między moje pośladki. Nie miałam zamiaru ułatwiać mu zadania, ale żeby poczuć go jeszcze lepiej, wypięłam się nieznacznie.
Lizał długo i powoli. Jeszcze nic nie sprawiało mi podobnej przyjemności. Musiałam poczuć to lepiej, wypięłam się więc jeszcze bardziej, porzucając wszelkie pozory. Rozchylał mnie palcami, ale to, co robił językiem, doprowadzało do szaleństwa. Nagle przestał. Bałam się mimo wszystko odwrócić. Usłyszałam, jak zdejmuje z siebie fartuch i co tam miał jeszcze na sobie. Czy ma zamiar mnie przelecieć? Córkę swoich starych znajomych? Co za zboczeniec. Pomyślałam, ale dotarło do mnie, że chciałam tego, mimo wszystkich tych myśli. Nie byłam już tą dziewczynką, którą znał od maleńkości. On widział we mnie kobietę. Młodą, atrakcyjną laskę z zarośniętą cipą i sterczącymi cyckami. Pewnie, że chce mnie przelecieć. Każdy chce, z tego co mówi zawsze Beta. Ta myśl dolewała tylko podniety. Odwróciłam się i popatrzyłam na niego, mimo wstydu i czerwonych policzków. Nie chciałam, żeby brał mnie od tyłu. Źle mi się to jakoś kojarzyło. Gdy zobaczyłam jego nagość, opadła mi szczęka.
Oglądałam kilka pornograficznych scen w moim życiu, ale takiego wielkiego kutasa nie widziałam jeszcze nigdy, na pewno. Don Diego chyba zauważył moją minę, bo uśmiechnął się tak jakoś, figlarnie. Dla mnie był stary, gruby i kosmaty na całym ciele. Włosów na ramionach i brzuchu miał więcej siwych niż czarnych.
Ze stolika wziął buteleczkę z olejkiem i polał nim obficie całego fiuta. Chyba ...