Marzena - Spotkanie po latach
Data: 31.07.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Zdrada
taksówkarz,
Mamuśki
Romantyczne
Autor: pofantazjujmy!
... zapewniłby wszystkie rozrywki i przyjemności. Co poszło nie tak, że teraz, gdy mu pieści kutasa jest żoną jakiegoś obcego faceta? Co poszło nie tak, że zamiast pieprzyć się w aucie z seksowną blondynką, Robert męczy się obowiązkami małżeńskimi ze swoją przeciętną żoną?
- Marzenka spokojniej… - Robert syknął, gdy kobieta rozochociła się w pieszczocie. Mężczyzna nie chciał szybko skończyć.
Zamienili się rolami. Kobieta sięgnęła pod spódniczkę i zsunęła z bioder swoje majteczki.
- Coś Ci się przypomina?– spytała.
Robert jedynie przytaknął i już po chwili na desce rozdzielczej jego taksówki leżały białe koronkowe majteczki Marzeny.
- A ty myślałeś jeszcze o mnie? - pytała dalej.
- Nie raz. – szepnął Robert. Wsunął dłoń między rozpalone uda blondynki.
Trochę niezdarnie starał się sięgnąć do kobiecego łona. W końcu mu się udało. Zdziwił się… Spojrzał na Marzenę z uśmiechem.
- Wygoliłaś ją jak za dawnych lat.
- To miał być prezent dla męża. Niestety nie będzie mu dane. A zresztą, to ty zawsze lubiłeś mi ją wylizać, a włoski ci przeszkadzały.
- Mąż cię tam pieści?
- Nie potrafi, tak jak ty.
Robert nie mógł się już doczekać. Najchętniej rzuciłby się na swoją byłą narzeczoną. Minęło piętnaście lat, a czuł się jak na pierwszej randce – napalony i zniecierpliwiony.
***
Zatrzymał samochód gdzieś nad Wisłą, w ustronnym miejscu, wśród krzewów. Przed nimi rozpościerała się panorama miasta. Nie byli jednak nią zainteresowani. Gdy silnik zgasł, ...
... Robert spojrzał na rozpaloną Marzenę.
- Co my robimy? – spytała przejęta.
- Wracamy do przeszłości. – odparł Robert i zaczął ją całować.
Pieścili się językami. Całowali namiętnie. Mężczyzna wplótł palce w krótkie blond włosy Marzeny. Zsunął z jej ramion białą marynarkę. W pocałunkach przeszedł niżej po szyi do dekoltu. Objął jej pierś. Nabrzmiałe sutki odciskały się na białej, bawełnianej koszulce. Sięgnął po jej krawędź. Zaczął ją podwijać. Zdjął Marzenie top przez głowę. Włosy kobiety lekko się nastroszyły. Robert gładził je i całował.
Po chwili znów zajął się dekoltem i biustem, miękkim, delikatnym – podtrzymywanym przez biały klasyczny stanik. Drażnił jej twarde sutki. Marzena uwielbiała, jak Robert pieści jej ciało. Jego język był kiedyś bardzo delikatny. To się nie zmieniło.
Rozpiął stanik i pozwolił, aby delikatnie osunął się on z jej piersi. Były blade, lekko opadały. Brodawki sine, krągłe. Sutki nabrzmiałe. To za nie zabrał się mężczyzna, ssąc i drażniąc końcem języka. Marzena wierciła się na przednim fotelu. Były narzeczony już wiedział, że jej muszelka jest mokra z podniecenia.
Nim zabrał się za upragnioną przez kobietę pieszczotę waginy, konieczna była lekka zmiana pozycji. Robert przesunął fotel Marzeny do tyłu. Blondynka położyła jedną nogę przed przednią szybą. Drugą rozsunęła szeroko, zapraszając mężczyzna między swoje uda.
- Gibka jak dawniej… - zażartował Robert.
- Pilates czyni cuda kochanie.
Robert objął jej zgrabną nóżkę i całował. ...