1. W drodze do igrzysk (I)


    Data: 21.09.2021, Kategorie: różne, przyjaźń, sport, Masturbacja Autor: CichyPisarz

    ... ogarnąć - zaczęła pouczająco Roksana, kiedy cała trójka spotkała się na pomoście tuż przed porannym treningiem. - Jeśli ja was zza ściany słyszałam, inni... - urwała i już tylko spojrzała z politowaniem, bo wszystko było jasne. - Szurnięte jesteście - wyraziła swoje zdanie, choć skierowane do starszych koleżanek słowa w ustach tak młodej kobiety brzmiały niegrzecznie. - Ale to wasza sprawa - uniosła dłonie w geście "nic mi do tego". - Tylko wam mówię.
    
    - Święta przeczysta się znalazła - warknęła Ula, bo ton głosu napominającej koleżanki był dla niej nieprzyjemny. Ogólnie charakterologicznie nie było jej z Roksaną po drodze.
    
    - Sorry, poniosło mnie trochę - przyznała się po chwili Daria. - Ale ona - spojrzała tęsknie na Ulę - ma takie umiejętności, że... - nie chciała dokańczać. - To jej wina - tłumaczyła wczorajsze wybuchy werbalnych oznak szczęścia. Mówiła otwarcie, bo układ pomiędzy nią i Ulą nie był w ekipie tajemnicą.
    
    - Róbcie sobie, co chcecie, ale plotek nikt nie potrzebuje. Ja na pewno nie.
    
    - Tobie też by się tak przydało, bo maszyną nie jesteś, na skałę też nie wyglądasz, a każda kobieta ma potrzeby. Większe - spojrzała na Darię - mniejsze - przeniosła wzrok na Roxy - ale jakieś ma. Przy okazji zacieśniłybyśmy relacje, zespół by zyskał - żartowała Ula, bo wiedziała, że to koleżankę drażni. Jak by nie było, było w tym trochę racji. Wzmocnienie relacji w grupie, mogło mieć swoje przełożenie na polu rywalizacji sportowej. Wiedziała też, że Roksana jest anty ...
    ... osobliwej zażyłości koleżanek, choć obiecała zachować sekret tylko dla siebie i tylko grała neutralną. Nie wiedziała wszystkiego, nie wszystko rozumiała, a one nie chciały jej aż tak wtajemniczać. Roksana ogólnie tolerowała układ partnerek z osady, bo były zespołem, tylko dlatego. Nie moralizowała, nawet czasem je przed innymi sportowcami kryła, broniła, ale w swoim stanowisku była niewzruszona. Uważała, że koleżanki powinny bardzo się z tym pilnować i nawet przesadnie kryć. "Do cipki pasuje tylko penis, nic więcej" - zaznaczyła wielokrotnie, kiedy zbierało im się na głębsze pogaduchy. Partnerki tłumaczyły jej, że one właśnie o to dbają, by tak było, tyle że dopasowują środki do sytuacji, ale chyba im nie uwierzyła i miała je za zakamuflowane lesbijki.
    
    Roksana długo upewniała się, że przyszła właściwa pora. Była już po prysznicu, lekkiej kolacji i wieczornej toalecie, mięśnie po ciężkim treningu już nie bolały. Dbała o siebie w każdym względzie, o urodę zawsze, nawet wyczerpana. Uważała, że tylko kompleksowe działania przyniosą sukces. Dobry wygląd jeszcze nikomu szkody nie przyniósł. Uwielbiała taki stan rzeczy, kiedy miała sama pokój, tutaj akurat pasowała jej niecodzienna relacja koleżanek. Cieszyła się, że partnerki z ekipy zawsze biorą jedną dwójkę, jej przypada druga, ale przy braku rezerwowej zawodniczki, obejmowała włości sama. Nałożyła odżywczy krem na twarz, wtarła pachnący kokosem balsam w resztę ciała, skupiając się na mocniej opalonych obszarach. W bladą skórę ...
«12...8910...»